Witam,
Znowu się coś dzieje ze smarkaczem.
Tym razem czasami przy próbie ruszania auto szarpie wielokrotnie. To trochę tak wygląda jakby jakiś czujnik w momencie gdy sprzęgło zaczyna "dotykać" silnika , reagował na to i resetowal cała procedurę i tak w kółko. Czyli łapa aktuatora się chowa i nagle reset znowu wraca w pozycję pierwotna. Nie sądzę że to sprzęgło bo dopiero co jakis czas temu odebrałem auto od p. Marka który stwierdził przy okazji że sprzęgło i łapa są ok. Poza tym jak wyłączę silnik i uruchomienie ponownie to objawy znikają. Co myślicie ?
Znowu się coś dzieje ze smarkaczem.
Tym razem czasami przy próbie ruszania auto szarpie wielokrotnie. To trochę tak wygląda jakby jakiś czujnik w momencie gdy sprzęgło zaczyna "dotykać" silnika , reagował na to i resetowal cała procedurę i tak w kółko. Czyli łapa aktuatora się chowa i nagle reset znowu wraca w pozycję pierwotna. Nie sądzę że to sprzęgło bo dopiero co jakis czas temu odebrałem auto od p. Marka który stwierdził przy okazji że sprzęgło i łapa są ok. Poza tym jak wyłączę silnik i uruchomienie ponownie to objawy znikają. Co myślicie ?