[KyOtic]

Auto stoi na jednej z ulic warszawy, na niepłatnym parkingu przy osiedlu. To też jest problem bo nie pocwaniakuje z gmeraniem w aucie bo zaraz ktoś po niebieskich zadzwoni, że auto kradnę. mógłbym teoretycznie zadzwonić po takich maestro od otwierania aut np jak zgubisz klucze, ale nic mi to chyba nie da bo immobilizer i tak będzie działał a autem nie odjadę. jedyne co mi to da to że będę mógł sobie w środku posiedzieć. ulica jest wąska auto na biegu więc nawet nie mam jak nim wyjechać żeby je jakoś wepchać na lawete. Troche jestem w kropce, jak macie jakieś pomysły to chętnie wysłucham.