(14.01.2018, 10:33)BASTOS napisał(a): ojatm, ojtam.. jak ktos ma wprawe to w 5 minut wymienia na skręconych kołach.
Spręzynka mocująca ( taka sama) była nawet w poldkach .
Jak ktoś ma, panie, jak ma... Choć coś w tym jest, że nie zawsze taki diabrł straszny. Taki przykład: Wszystkie instrukcje krzyczą, jak to wymiana żarników ksenonu nie jest trudna i że trzeba oczywiście jechać do ASO i płacić, tymczasem we wrześniu wymieniałem takiego jegomościa w autobusie i okazało się, że to nie takie trudne. Z kolei pierwszy żarnik wymieniał serwis niezależny, to zajęło im to kupę czasu i w sumie i tak troszkę podpowiedzi dostali...
Pas(s)jonujące Srebrne CDi.