Witajcie!
Ja właśnie dotarłem na miejsce. Postanowiłem jeszcze parę dni pojeździć po Europie i zwiedzić kilka ciekawych miejsc wraz z danym mi smartem FT dieslem 2 generacji. Co do problemów z moim silnikiem to tak jak wyżej Fireman napisał Żaden szaman ani jasnowidz nie przewidzi co stało się z autem bez rozebrania. Generalnie to jak odpaliłem dzisiaj smartka w Linz i zacząłem jechać, wszystko wróciło do normy, silnik chodził super turbo wróciło do życia i tak przez kolejne 700 km więc nie jest najgorzej. Muszę to wszystko jeszcze dokładnie zbadać tutaj na miejscu w jakimś dobrym warsztacie i prawdopodobnie również u Mercedesa. W Linz powiedzieli mi że z turbo wyszedł jakiś śmieć i porysował jeden cylinder oraz nastąpił mały wyciek oleju który chyba zablokował turbo. To tyle na teraz. Jak tylko uda mi się posegregować moje 1500 zdjęć to wsadzę je na google a jak trzeba to i prześlę na jakiś serwer. Tymczasem pozdrawiam wszystkich, ciesze się że wszyscy już cali i zdrowi w domu no i mam nadzieję że spotkamy się tak samo w przyszłym roku w jeszcze liczniejszej grupie!!!
Ja właśnie dotarłem na miejsce. Postanowiłem jeszcze parę dni pojeździć po Europie i zwiedzić kilka ciekawych miejsc wraz z danym mi smartem FT dieslem 2 generacji. Co do problemów z moim silnikiem to tak jak wyżej Fireman napisał Żaden szaman ani jasnowidz nie przewidzi co stało się z autem bez rozebrania. Generalnie to jak odpaliłem dzisiaj smartka w Linz i zacząłem jechać, wszystko wróciło do normy, silnik chodził super turbo wróciło do życia i tak przez kolejne 700 km więc nie jest najgorzej. Muszę to wszystko jeszcze dokładnie zbadać tutaj na miejscu w jakimś dobrym warsztacie i prawdopodobnie również u Mercedesa. W Linz powiedzieli mi że z turbo wyszedł jakiś śmieć i porysował jeden cylinder oraz nastąpił mały wyciek oleju który chyba zablokował turbo. To tyle na teraz. Jak tylko uda mi się posegregować moje 1500 zdjęć to wsadzę je na google a jak trzeba to i prześlę na jakiś serwer. Tymczasem pozdrawiam wszystkich, ciesze się że wszyscy już cali i zdrowi w domu no i mam nadzieję że spotkamy się tak samo w przyszłym roku w jeszcze liczniejszej grupie!!!