Piszę, bo może jeszcze jakiś szaleniec z trójką dzieci będzie je woził Smarkiem.
Isofix kupiłam do Toyoty, mogłam spokojnie kupić od Volvo, czy od czegokolwiek innego. Te dwa są na belkach, które załatwiają problem rozstawu oryginalnego (nie smartowego) isofix. Mam fotele przednie z miekkimi plecami. Po demontażu fotela, mój mechanik magik, przykręcił i przyspawał isofix do listwy i bocznych elementów stalowych fotela. Jest pancerny. Nieruszalny. W siedzeniu wypada zamontowany dokładnie na szwach więc dziur niewiadomo jak szkaradnych nie trzeba było robić w pokrowcu. Ja mam wsadzone tunele do isofix, więc widać, że coś tam jest. Jak nie było tuneli, można było spokojnie siedzieć i nic się nigdzie nikomu nie wbija
Fotelik jeździ tyłem. Noga podpiera prawidłowo ale trzeba dobrze cofnąć fotel. Za fotelem, na tylnej kanapie mieści się kolejny fotelik 0-18 tyłem. Ja widzę boczne lusterko i sporo w bocznej szybie. Rozwiązanie zbawcze, bo trzy foteliki za żadne skarby na tylnej kanapie się nie zmieściły.
Zdjęć nie mam, bo chyba szalonego zainteresowania tematem nie ma więc nie robiłam.
Isofix kupiłam do Toyoty, mogłam spokojnie kupić od Volvo, czy od czegokolwiek innego. Te dwa są na belkach, które załatwiają problem rozstawu oryginalnego (nie smartowego) isofix. Mam fotele przednie z miekkimi plecami. Po demontażu fotela, mój mechanik magik, przykręcił i przyspawał isofix do listwy i bocznych elementów stalowych fotela. Jest pancerny. Nieruszalny. W siedzeniu wypada zamontowany dokładnie na szwach więc dziur niewiadomo jak szkaradnych nie trzeba było robić w pokrowcu. Ja mam wsadzone tunele do isofix, więc widać, że coś tam jest. Jak nie było tuneli, można było spokojnie siedzieć i nic się nigdzie nikomu nie wbija
Fotelik jeździ tyłem. Noga podpiera prawidłowo ale trzeba dobrze cofnąć fotel. Za fotelem, na tylnej kanapie mieści się kolejny fotelik 0-18 tyłem. Ja widzę boczne lusterko i sporo w bocznej szybie. Rozwiązanie zbawcze, bo trzy foteliki za żadne skarby na tylnej kanapie się nie zmieściły.
Zdjęć nie mam, bo chyba szalonego zainteresowania tematem nie ma więc nie robiłam.
Zielono mam w głowie i w Smarcie