dzięki za odp.
Tylny zamek odmówił posłuszeństwa więc nie miałam okazji się wczołgiwać - choć parametry odpowiednie ku temu mam
stanęło na tym że mąż smartuszke podniósł i wpiął się od spodu, żeby ożywić gada- zaglądając przy okazji nieco w bebech.
Teraz pozostaje jednak sprawa naprawy zamka na klapie (żebym mogła następnym razem wpełznąć) i zakupu akumulatora - poczytam mężowi na głos wasze porady,
ps. nie ma co- mam też ochotę na tę poradę tajną oferowana na pw
Tylny zamek odmówił posłuszeństwa więc nie miałam okazji się wczołgiwać - choć parametry odpowiednie ku temu mam
stanęło na tym że mąż smartuszke podniósł i wpiął się od spodu, żeby ożywić gada- zaglądając przy okazji nieco w bebech.
Teraz pozostaje jednak sprawa naprawy zamka na klapie (żebym mogła następnym razem wpełznąć) i zakupu akumulatora - poczytam mężowi na głos wasze porady,
ps. nie ma co- mam też ochotę na tę poradę tajną oferowana na pw