Cześć,
zrobiło się trochę cieplej, a że nie mam garażu to dopiero teraz od zakupu chciało mi się trochę posiedzieć przy "Pomponie"
Dopiero poznaję jego budowę, a od początku wkurzało skrzypienie dochodzące, kiedy pasażer kładł nogi na podłodze. Kiedy dziś podniosłem wykładzinę zobaczyłem, że pod spodem faktycznie jest tylko wielki kawałek styropianu Ah ta oszczędność $ i masy auta. To ten wielki czarny styropian, w którym okazało się, że schowany jest uchwyt do holowania.
Wystarczy położyć delikatny nacisk na ten styropianowy podnóżek i wszystko skrzypi będąc w bezpośrednim kontakcie z gołą blachą konstrukcji - czy ktoś rozwiązał ten problem? Ciężko zlokalizować z którego konkretnego miejsca skrzypi, podejrzewam że z kilku więc co mi przyszło do głowy to:
a) posmarować czymś, ale boję się, że to będzie rozwiązanie tymczasowe, poza tym smar może nieładnie pachnieć i wszystko będzie ubrudzone później
b) podłożyć i złapać do styropianu zszywkami płachtę materiału
Ktoś już to przerabiał?
zrobiło się trochę cieplej, a że nie mam garażu to dopiero teraz od zakupu chciało mi się trochę posiedzieć przy "Pomponie"
Dopiero poznaję jego budowę, a od początku wkurzało skrzypienie dochodzące, kiedy pasażer kładł nogi na podłodze. Kiedy dziś podniosłem wykładzinę zobaczyłem, że pod spodem faktycznie jest tylko wielki kawałek styropianu Ah ta oszczędność $ i masy auta. To ten wielki czarny styropian, w którym okazało się, że schowany jest uchwyt do holowania.
Wystarczy położyć delikatny nacisk na ten styropianowy podnóżek i wszystko skrzypi będąc w bezpośrednim kontakcie z gołą blachą konstrukcji - czy ktoś rozwiązał ten problem? Ciężko zlokalizować z którego konkretnego miejsca skrzypi, podejrzewam że z kilku więc co mi przyszło do głowy to:
a) posmarować czymś, ale boję się, że to będzie rozwiązanie tymczasowe, poza tym smar może nieładnie pachnieć i wszystko będzie ubrudzone później
b) podłożyć i złapać do styropianu zszywkami płachtę materiału
Ktoś już to przerabiał?