POMPA CIEPŁA
Nareszcie ogarnąłem lenistwo i poskładałem pompę ciepła, do której części zalegały w szufladach od roku.
Służy, jak nazwa wskazuje, do przepompowywani energii cieplnej z jednego środowiska do drugiego, np z pokoju do skrzynie, albo na odwrót. Potrzebna mi była, ponieważ zamierzam zrobić lodóweczkę w Smarcie, która będzie, jednocześnie podłokietnikiem i dostępna również od strony bagażnika.
Miałem ambitne plany aby robić to z jakiegoś tworzywa, ale napracowałbym się nie wiadomo ile a efekt byłby zapewne taki sobie. Idę więc na łatwiznę tę lodóweczkę wykonam pianki poliuretanowej (taka jak karimaty, tylko grubsza) a na koniec pokryję to czarną wykładziną dywanową, jaka mam oryginalnie w Smarcie. Pracy będzie niewiele a efekt będzie przyzwoity. Najważniejsze, ze jest już pompa, to był najbardziej skomplikowany, najdroższy element projektu i wymagał najwięcej pracy
Teraz, mówiąc kolokwialnie, wystarczy "wsadzić" połowę tego "ustrojstwa" do jakiego pudełka, np tekturowego i kazać przepompowywać ciepło w odpowiednim kierunku aż do uzyskania zadanej temperatury a potem utrzymywać tę temperaturę.
Tak wygląda:
Składa się z dwóch bardzo wydajnych i ogromnych wentylatorów komputerowych (do tuningu procesorów PC), dwóch ogniw Peltiera, sterownika (ten po środku w obudowie z plexi) i dwóch czujników temperatury z wyświetlaczami. Za pomocą sterownika programuję temperaturę w zakresie -50 do 115stC (jednak ta pompa nie poradzi sobie aż z takim zakresem temperatur) a pompa to realizuje, dobierając moc i szybkość pracy wentylatorów. Jednocześnie jest podgląd temperatury z jednej i z drugiej strony układu.
Nareszcie ogarnąłem lenistwo i poskładałem pompę ciepła, do której części zalegały w szufladach od roku.
Służy, jak nazwa wskazuje, do przepompowywani energii cieplnej z jednego środowiska do drugiego, np z pokoju do skrzynie, albo na odwrót. Potrzebna mi była, ponieważ zamierzam zrobić lodóweczkę w Smarcie, która będzie, jednocześnie podłokietnikiem i dostępna również od strony bagażnika.
Miałem ambitne plany aby robić to z jakiegoś tworzywa, ale napracowałbym się nie wiadomo ile a efekt byłby zapewne taki sobie. Idę więc na łatwiznę tę lodóweczkę wykonam pianki poliuretanowej (taka jak karimaty, tylko grubsza) a na koniec pokryję to czarną wykładziną dywanową, jaka mam oryginalnie w Smarcie. Pracy będzie niewiele a efekt będzie przyzwoity. Najważniejsze, ze jest już pompa, to był najbardziej skomplikowany, najdroższy element projektu i wymagał najwięcej pracy
Teraz, mówiąc kolokwialnie, wystarczy "wsadzić" połowę tego "ustrojstwa" do jakiego pudełka, np tekturowego i kazać przepompowywać ciepło w odpowiednim kierunku aż do uzyskania zadanej temperatury a potem utrzymywać tę temperaturę.
Tak wygląda:
Składa się z dwóch bardzo wydajnych i ogromnych wentylatorów komputerowych (do tuningu procesorów PC), dwóch ogniw Peltiera, sterownika (ten po środku w obudowie z plexi) i dwóch czujników temperatury z wyświetlaczami. Za pomocą sterownika programuję temperaturę w zakresie -50 do 115stC (jednak ta pompa nie poradzi sobie aż z takim zakresem temperatur) a pompa to realizuje, dobierając moc i szybkość pracy wentylatorów. Jednocześnie jest podgląd temperatury z jednej i z drugiej strony układu.