Nie mieszkamy na Syberii Jak temperatura jest w okolicy zera to po 2-3 minutach mamy z 15 stopni temperatury silnika i można śmiało jechać. Olej zdąży kilka razy oblecieć silnik więc nic nie stoi na przeszkodzie żeby wyruszyć w świat. Skrzynia biegów może nieco anemicznie działać, ale ona uzależniona jest od temperatury silnika i zaczyna płynnie pracować jak silnik dojdzie do temperatury roboczej.
Nie ma sensu grzać silnika do 50 stopni i wówczas wyruszać w świat- choć wówczas czujemy się komfortowo co nie Ciepełko dmucha, okienka nie zaparowane i można lecieć.
Grunt żeby nie pałować zmarzlucha bo on tego nie lubi Może się obrazić i wypluje zawór czy cuś.
Nie ma sensu grzać silnika do 50 stopni i wówczas wyruszać w świat- choć wówczas czujemy się komfortowo co nie Ciepełko dmucha, okienka nie zaparowane i można lecieć.
Grunt żeby nie pałować zmarzlucha bo on tego nie lubi Może się obrazić i wypluje zawór czy cuś.
Star diagnoza trójmiasto.