Wypraszam sobie, nie jestem gejem, tylko kryptope#ałem i wcale nie jestem nienormalny, uważam się za chorego poj@ba. Ten Citroen jak dla mnie to nawet nawet, choć na cienkim lodzie balansuje - w wersji produkcyjnej może być katastrofa jak jakiś Peugeot 1007. Podejrzewam, że w prowadzeniu wcale niezły (wszystko co cieżkie mieści się w płaszczyźnie osi).
Peugeot 1007 w koncepcie też był bombastyczny
Peugeot 1007 w koncepcie też był bombastyczny