Dragonie,
masz co do jednego rację, nie jeżdżę Smartem, a ściślej mówiąc mało jeżdżę . Traktuję go jak przyjaciela, taki mały sympatyczny twór myśli ludzkiej, który staram się dowartościować różnymi prezentami poprawiającymi jego funkcję i wygląd, a mnie samopoczucie.
Na co dzień jeżdżę samochodem, który ma duże koło w ładnej, fabrycznej obudowie zamontowane na klapie bagażnika.
Nie myśl jednak, że ono inspiruje mnie do rozwiązania problemu koła zapasowego w Smarcie. Pomyślałem sobie, że możliwość wożenia zapasu w Smarcie może rozwiązać wiele problemów w przypadku dużego „kapcia”.
Jestem przekonany, że koło zapasowe w Smarcie, nie zmniejszające odczuwalnie przestrzeni bagażowej, jest znakomitym rozwiązaniem, bezkonkurencyjnym w stosunku do proponowanego przez Ciebie ASSISTANCE i cudownego smartowego zestawu.
Dlatego też postaram się znaleźć rozwiązanie tego problemu i być może ktoś, kiedyś na tym forum napisze, że po doświadczeniu z dużym „kapciem” uznaje wyższość posiadania koła od jego nieposiadania.
Jestem bardzo ciekawy, czy smartowicze zdają sobie sprawę, że integralnym elementem smartowego zestawu naprawczego jest taka mała tubka zawierająca urządzenie do wykręcania wentyla, fabrycznie umiejscowiona obok haka holowniczego. Bez tego urządzenia lub braku odpowiedniej nakrętki na obudowie wentyla, smartowy zestaw jest praktycznie nie do wykorzystania! Przypuszczam, że w większości smartów, szczególnie starszego rocznika, urządzenia tego nie posiada, a znaczna część smartowiczów nie wie, że napełnienie smartowym płynem opony wymaga wykręcenia wentyla.
Masz u mnie jak w AMERYKAŃSKIM BANKU.
Po skompletowaniu zestawu zaprezentuję zdjęcia i wtedy …. może zmienisz zdanie.
masz co do jednego rację, nie jeżdżę Smartem, a ściślej mówiąc mało jeżdżę . Traktuję go jak przyjaciela, taki mały sympatyczny twór myśli ludzkiej, który staram się dowartościować różnymi prezentami poprawiającymi jego funkcję i wygląd, a mnie samopoczucie.
Na co dzień jeżdżę samochodem, który ma duże koło w ładnej, fabrycznej obudowie zamontowane na klapie bagażnika.
Nie myśl jednak, że ono inspiruje mnie do rozwiązania problemu koła zapasowego w Smarcie. Pomyślałem sobie, że możliwość wożenia zapasu w Smarcie może rozwiązać wiele problemów w przypadku dużego „kapcia”.
Jestem przekonany, że koło zapasowe w Smarcie, nie zmniejszające odczuwalnie przestrzeni bagażowej, jest znakomitym rozwiązaniem, bezkonkurencyjnym w stosunku do proponowanego przez Ciebie ASSISTANCE i cudownego smartowego zestawu.
Dlatego też postaram się znaleźć rozwiązanie tego problemu i być może ktoś, kiedyś na tym forum napisze, że po doświadczeniu z dużym „kapciem” uznaje wyższość posiadania koła od jego nieposiadania.
Jestem bardzo ciekawy, czy smartowicze zdają sobie sprawę, że integralnym elementem smartowego zestawu naprawczego jest taka mała tubka zawierająca urządzenie do wykręcania wentyla, fabrycznie umiejscowiona obok haka holowniczego. Bez tego urządzenia lub braku odpowiedniej nakrętki na obudowie wentyla, smartowy zestaw jest praktycznie nie do wykorzystania! Przypuszczam, że w większości smartów, szczególnie starszego rocznika, urządzenia tego nie posiada, a znaczna część smartowiczów nie wie, że napełnienie smartowym płynem opony wymaga wykręcenia wentyla.
Masz u mnie jak w AMERYKAŃSKIM BANKU.
Po skompletowaniu zestawu zaprezentuję zdjęcia i wtedy …. może zmienisz zdanie.