Wypada mi coś napisać...
Takie jest "ryzyko" komunikowania się poprzez fora... Każdy z nas może popełnić błąd i nie jest to żaden wstyd... wstydem jest nie umieć (nie chcieć) się do niego przyznać czego w tym przypadku nie można powiedzieć... Takie zachowanie to sztuka która (niestety) jest dzisiaj żadkością.
Nie mógł bym pominąć Sebartusa... Wydaje mi się, że "zażegnanie spięcia" można trochę zawdzięczać Twojemu postowi a moje intenecje "wyszły na jaw"...
Aha... Przynajmniej wiemy, jak Radio zarobił na Smarta... Ma "fabrykę" Yorków...
Wracając do zapasu ...
Zrobiłem dzisiaj obiecane zdjęcia mojego bagażnika w FT i jutro je "opublikuję"... Nie ma miejsca... normalnie nie ma!
Cytat:autor janusz14 w 2008/10/13 19:51:17Słowo pisane na forum rózni się od dialogu twarzą w twarz tym, że nie widzimy i nie słyszymy rozmówcy. Nie możemy usłyszeć gdzie zaakcentował i jaką zrobił minę mówiąc "to czy tamto"... A przecież "mowa ciała" jest "dopełnieniem" słów mówionych...
I to mi się podoba na tym forum, po krótkim spięciu...
Takie jest "ryzyko" komunikowania się poprzez fora... Każdy z nas może popełnić błąd i nie jest to żaden wstyd... wstydem jest nie umieć (nie chcieć) się do niego przyznać czego w tym przypadku nie można powiedzieć... Takie zachowanie to sztuka która (niestety) jest dzisiaj żadkością.
Cytat:autor janusz14 w 2008/10/13 19:51:17Było mi bardzo miło przeczytać te zdania...Dziękuję.
Osobiście uważam, że wypowiedzi DRAGONA nie są ani złośliwe i ani drwiące.
Jest znakomitym adwersarzem.
Faktem jest, że Jego wypowiedzi bywają ostre i dosadne ale charakteryzują się logiką i są wartościowe merytorycznie co należy cenić na forum, a nie krytykować pochopnie, bez wniknięcia w intencje autora.
Nie mógł bym pominąć Sebartusa... Wydaje mi się, że "zażegnanie spięcia" można trochę zawdzięczać Twojemu postowi a moje intenecje "wyszły na jaw"...
Aha... Przynajmniej wiemy, jak Radio zarobił na Smarta... Ma "fabrykę" Yorków...
Wracając do zapasu ...
Zrobiłem dzisiaj obiecane zdjęcia mojego bagażnika w FT i jutro je "opublikuję"... Nie ma miejsca... normalnie nie ma!