A ja kupiłem swojego Smarta ponad rok temu z konkretnym marzeniem.
Przejechałem nim około 500 km (słownie: pięćset kilometrów) dbając o niego w tym czasie nadzwyczajnie.
Marzenie stało się faktem.
Po wielu, wielu latach naszego związku zawiózł NAS do ślubu w dniu 31 października 2008r. i zrobił to z gracją, wygodnie i godnie.
Dzięki mu za to!
Przejechałem nim około 500 km (słownie: pięćset kilometrów) dbając o niego w tym czasie nadzwyczajnie.
Marzenie stało się faktem.
Po wielu, wielu latach naszego związku zawiózł NAS do ślubu w dniu 31 października 2008r. i zrobił to z gracją, wygodnie i godnie.
Dzięki mu za to!