BASTOS napisał(a):Tak odnośnie przebywania na hali warsztatowej itp. Klient czyli osoba nie zatrudniona bez szkolenia BHP i stanowiskowego pchając się na warsztat może narobić kłopotu, i sobie, i właścicielowi. Tak dla przykładu była akcja tylko że w stolarni. Klient jest prawie warzywem a odszkodowania nie widać.
Trochę nie na temat piszesz, ale Ci odpowiem. Żeby widzieć, czy silnik jest wymieniany nie trzeba cały czas przebywać na hali, a te lepsze warsztaty mają tak zorganizowane wszystko, że jest możliwość stania, lub siedzenia gdzieś z boku, widząc co się dzieje, a te najlepsze serwisy mają zrobione specjalne okno, przez które widać halę. Jakbym przyjechał gdzieś na przypadkowy warsztat i gość by mi powiedział, że nie ma opcji, żebym czasem spojrzał jak idzie praca przy samochodzie, to odwróciłbym się na pięcie i więcej tam nie przyjechał. W 1989r. skończyły się czasy, że ktoś Ci jakąś łachę robił... Jak ktoś od tamtej pory nie potrafił się dostosować do warunków na rynku, to pewnie ledwo przędzie..., albo go już dawno nie ma...