Nie wiem czy ktoś wyjeżdżając na spotkanie, myślał że będzie tak ....
Temperatura -20
Cali w śniegu ..
A na koniec ognisko z płotu i pyszne kiełbaski
Ze strat to ja od połowy wyjazdu miałem 3 poziome kreski, ale o dziwo dojechałem do domu, a na koniec padła mi bateria w pilocie. Na moim pulpicie była pełna demolka... Wszystko się śmieciło, mrygało, istny sajgon ..
Było tak zimno, że Maćkowi zamarł spryskiwacz, a Pawłowi przednie hamulce ...
Z rzeczy wartych odnotowania jest jeszcze Seicento, który chciało nas wychowywać. Mina Pani gdy idzie to niej 4 tęgich mężczyzn - bezcenna. Ale jej mąż, myślałem że dzióre wykopie w tym biednym Seicento
Hehe, było mega tu do dużo mówić
Temperatura -20
Cali w śniegu ..
A na koniec ognisko z płotu i pyszne kiełbaski
Ze strat to ja od połowy wyjazdu miałem 3 poziome kreski, ale o dziwo dojechałem do domu, a na koniec padła mi bateria w pilocie. Na moim pulpicie była pełna demolka... Wszystko się śmieciło, mrygało, istny sajgon ..
Było tak zimno, że Maćkowi zamarł spryskiwacz, a Pawłowi przednie hamulce ...
Z rzeczy wartych odnotowania jest jeszcze Seicento, który chciało nas wychowywać. Mina Pani gdy idzie to niej 4 tęgich mężczyzn - bezcenna. Ale jej mąż, myślałem że dzióre wykopie w tym biednym Seicento
Hehe, było mega tu do dużo mówić
Tak to jest jak się lata w konkretnej ekipie