No... Powinienem to chyba podrzucić w wątek "Co mnie dziś wk....". Dzwonię do "znajomego" mechanika (czytaj, coś kiedyś tam dłubał, ale jeszcze mu dziecka do chrztu nie nosiłem). I on mnie mówi, że łożyska zawsze parami, a na jedno nie dostanę gwarancji ani od Niego; ani od hurtowni motoryzacyjnej. Ja rozumiem doskonale: różnice w stopniu wyeksploatowania na danej osi mogą być znaczne - ale jak to, w papę jeża, gwarancji nie dają?!
O, szybka EDITa: ponoć tylko Mercowe pasują, zamienników nie ma do 450.300. No. Teraz niech ktos wyprowadzi mnie z błędu, bo oddam nerkę na przeszczep, że mogę tam wsadzić febi, SKF albo Optimal-a i wcale mi się nie rozsypie
O, szybka EDITa: ponoć tylko Mercowe pasują, zamienników nie ma do 450.300. No. Teraz niech ktos wyprowadzi mnie z błędu, bo oddam nerkę na przeszczep, że mogę tam wsadzić febi, SKF albo Optimal-a i wcale mi się nie rozsypie