Wszystko na razie wygląda rewelacyjnie: dużo lepsze przyspieszenie, mniejsze spalanie (na autostradzie przy 120-130 po przejechaniu ok. 630 km jeszcze dwie kreski, więc idziemy na ok. 4,2 l ON) i już parę razy jechałem w okolicach 155 km/h (wg GPS) bez dociskania gazu do podłogi!!!
"Shit happens" (Paulo Coelho) :o)