kmodzele to prawda dawno po polskich drogach nie jezdzilem. Ostatni raz gdy bylem w PL to droga od granicy pol-niem do mojej rodzinnej miejscowosci (80km) bardziej mnie zmeczyla niz trasa przez cale Niemcy ! Masakra. Po przekroczeniu granicy od razu widac, ze jest sie w ojczyznie.
Mieszkam w UK 5 lat i nie wyobrazam sobie podroznowania po PL autem...z przyjemnoscia to wiele wspolnego nie ma.
Ale wracajac do amortyzatorow. U mnie w miejscowosci przy dojedzie to jednego skrzyzowania asfalt sie "zwinal" i powstaly "fale/nierownosci". Gdy wczesniej przejezdzalem po tym Smartem kontrolka migala jak szalona i przy tym bylo slychac "tluczenie" tylnych kol. Po wymianie amorkow nawet na tym "trudnym odcinku" drogi kola nie traca przyczepnosci i nic nie miga.
Drogi, drogami, a amortyzatory warto miec sprawne, bez znaczenia po czym sie jezdzi....
Mieszkam w UK 5 lat i nie wyobrazam sobie podroznowania po PL autem...z przyjemnoscia to wiele wspolnego nie ma.
Ale wracajac do amortyzatorow. U mnie w miejscowosci przy dojedzie to jednego skrzyzowania asfalt sie "zwinal" i powstaly "fale/nierownosci". Gdy wczesniej przejezdzalem po tym Smartem kontrolka migala jak szalona i przy tym bylo slychac "tluczenie" tylnych kol. Po wymianie amorkow nawet na tym "trudnym odcinku" drogi kola nie traca przyczepnosci i nic nie miga.
Drogi, drogami, a amortyzatory warto miec sprawne, bez znaczenia po czym sie jezdzi....