Witam, zakupiłem tydzień temu Smarta 0.6 benzyna z 2000 roku,autko sprawowało się chwilę ok, ale po kilku dniach pojawił się problem z kontrolka ESP, zaświeca się w różnych sytuacjach, na postoju, w trakcie jazdy, nie ma to znaczenia gdzie i kiedy. Po zapaleniu się ESP silnik ciągle pracuje ale nie osiąga więcej niż 2000 obr/min, auto stoi i nie ruszy dopóki nie wyłączę silnika i nie włączę jeszcze raz albo dwa razy.
Normalnie gdy ESP nie świeci się silnik chodzi ok, żadnych dźwięków, nie dymi, zbiera się jak trzeba, po prostu chce jeszcze zyć .
Wyglada na to ze ESP całkowicie odcina napęd!? Mam pewne doświadczenia z innymi autami i z tak zwanym...safe mode....limp mode...panic mode.....jak zwał tak zwał, ale zawsze można było jechać, poza tym zapalał się check engine a nie jak w Smarcie ESP i koniec jazdy.
Czy ktoś potrafi pomoc? Ktoś miał coś podobnego?
Na razie tylko sprawdziłem czujniki ABS i wygląda ze jest ok.
Odpięcie akumulatora nic nie pomoże
pozdrawiam wszystkich.
Normalnie gdy ESP nie świeci się silnik chodzi ok, żadnych dźwięków, nie dymi, zbiera się jak trzeba, po prostu chce jeszcze zyć .
Wyglada na to ze ESP całkowicie odcina napęd!? Mam pewne doświadczenia z innymi autami i z tak zwanym...safe mode....limp mode...panic mode.....jak zwał tak zwał, ale zawsze można było jechać, poza tym zapalał się check engine a nie jak w Smarcie ESP i koniec jazdy.
Czy ktoś potrafi pomoc? Ktoś miał coś podobnego?
Na razie tylko sprawdziłem czujniki ABS i wygląda ze jest ok.
Odpięcie akumulatora nic nie pomoże
pozdrawiam wszystkich.