Szanowny Panie Tomku!
Cyt."
" niemniej jednaj nie damy się zastraszyć i szantażować, że ... „jak nie odda mi pan pieniędzy to napiszę na was na forum." - czy to dotyczyło mojej osoby? Nie przypominam sobie żebym kiedykolwiek powiedział coś podobnego więc proszę nie wypisywać takich rzeczy !!!!!!!!!
Wydaje mi się , że wykazałem się bardzo dużym zrozumieniem natomiast Pan jest bardzo nieścisły . W kwestii luźnej osłony - został nagrany filmik i Państwu wysłany . Amortyzatory tylne również zostały sfotografowane / bardzo ładnie widać wyciek / i zdjęcia przesłane. O luźnym grillu mówiłem jeszcze u Pana w firmie .
Gdyby nie wióry po wierceniu nitów nawet bym nie pomyślał , że szuflada była demontowana .
Chętnie zdejmę przednie , lewe koło i zrobię filmik jak wygląda lewy łącznik stabilizatora . Luźne wkręty nadkola i błotników - niestety musi Pan uwierzyć na słowo .
Sądziłem, że z uwagi na wymienione mankamenty w geście przeproszenia zwróci Pan całą kwotę za operację wymiany amortyzatorów p+t. Stwierdził Pan , że przodu nie musiałem wymieniać / wymieniłem i powody podałem! / i odliczy Pan za robociznę. No ok. chociaż ja postapiłbym zupełnie inaczej , ale Pan nie raczył zwrócić za moją pracę związaną z wymianą tylnych - o tym w e-mailu pisałem . W Pana warsztacie ta operacja kosztuje - ja musiałem je wymienić bo zamontowaliście Państwo bubel i to przecież też kosztuje .Wie Pan jak powinienem postapić? Nie bawić się w wymiany i poprawki we wlasnym zakresie tylko załadować auto na lawetę i zwieźć Panu na reklamację domagając się zwrotu kosztów transportu! Zdaje pan sobie sprawę jakiej kwoty bym się domagał? Myślę , że tak . Tylko po co mam tracić czas , wykłócać się z Panem , być może angażować prawnika dla generalnie prostej rzeczy jaką jest wymiana amortyzatorów??? Bez sensu .
Tak na prawdę to w nosie ma te 100 czy 300 zlotych - nie chodzi o te pieniądze tylko rzetelne rozwiązanie tematu . Tego tutaj zabrakło .
Z pozostałych rzeczy , które były robione w Pana firmie póki co jest o.k.
Pozdrawiam .
Łysy - Twoje komentarze i zabawa w adwokata są zdecydowanie nie na miejscu !
Cyt."
" niemniej jednaj nie damy się zastraszyć i szantażować, że ... „jak nie odda mi pan pieniędzy to napiszę na was na forum." - czy to dotyczyło mojej osoby? Nie przypominam sobie żebym kiedykolwiek powiedział coś podobnego więc proszę nie wypisywać takich rzeczy !!!!!!!!!
Wydaje mi się , że wykazałem się bardzo dużym zrozumieniem natomiast Pan jest bardzo nieścisły . W kwestii luźnej osłony - został nagrany filmik i Państwu wysłany . Amortyzatory tylne również zostały sfotografowane / bardzo ładnie widać wyciek / i zdjęcia przesłane. O luźnym grillu mówiłem jeszcze u Pana w firmie .
Gdyby nie wióry po wierceniu nitów nawet bym nie pomyślał , że szuflada była demontowana .
Chętnie zdejmę przednie , lewe koło i zrobię filmik jak wygląda lewy łącznik stabilizatora . Luźne wkręty nadkola i błotników - niestety musi Pan uwierzyć na słowo .
Sądziłem, że z uwagi na wymienione mankamenty w geście przeproszenia zwróci Pan całą kwotę za operację wymiany amortyzatorów p+t. Stwierdził Pan , że przodu nie musiałem wymieniać / wymieniłem i powody podałem! / i odliczy Pan za robociznę. No ok. chociaż ja postapiłbym zupełnie inaczej , ale Pan nie raczył zwrócić za moją pracę związaną z wymianą tylnych - o tym w e-mailu pisałem . W Pana warsztacie ta operacja kosztuje - ja musiałem je wymienić bo zamontowaliście Państwo bubel i to przecież też kosztuje .Wie Pan jak powinienem postapić? Nie bawić się w wymiany i poprawki we wlasnym zakresie tylko załadować auto na lawetę i zwieźć Panu na reklamację domagając się zwrotu kosztów transportu! Zdaje pan sobie sprawę jakiej kwoty bym się domagał? Myślę , że tak . Tylko po co mam tracić czas , wykłócać się z Panem , być może angażować prawnika dla generalnie prostej rzeczy jaką jest wymiana amortyzatorów??? Bez sensu .
Tak na prawdę to w nosie ma te 100 czy 300 zlotych - nie chodzi o te pieniądze tylko rzetelne rozwiązanie tematu . Tego tutaj zabrakło .
Z pozostałych rzeczy , które były robione w Pana firmie póki co jest o.k.
Pozdrawiam .
Łysy - Twoje komentarze i zabawa w adwokata są zdecydowanie nie na miejscu !