Zaklejenie tylnich szybek załatwiło mi prawie- ( prawie) problem, ale wilgoć z przodu po prawej się zdarza; - czyli i z przodu mam coś z uszczelkami nie halo. Ale nie wykryłam pod karcherem co nie gra, po prostu po całonocnym deszczu jakaś wilgoć się zdarza,
Nie demontuję fotela pasażera, po prostu jeśli są sprzyjające okoliczości otwieram wszelkie otworki, wykładzinę od strony pasażera podginam ile się da- a da się dużo jak poszarpiesz - i zatykam jakimś kijkiem , żeby była wentyl;acja suszę do bólu....czyli- otwieram co można otworzyć w aucie i czekam ze trzy godziny na słonku, z reguły starcza
Jeśli nie ma warunków suszeniowych- to jeżdżę z małą bardzo chłonną szmatką pod podłogą pasażera, zmieniam po każdej ulewie i jest ok
Nie demontuję fotela pasażera, po prostu jeśli są sprzyjające okoliczości otwieram wszelkie otworki, wykładzinę od strony pasażera podginam ile się da- a da się dużo jak poszarpiesz - i zatykam jakimś kijkiem , żeby była wentyl;acja suszę do bólu....czyli- otwieram co można otworzyć w aucie i czekam ze trzy godziny na słonku, z reguły starcza
Jeśli nie ma warunków suszeniowych- to jeżdżę z małą bardzo chłonną szmatką pod podłogą pasażera, zmieniam po każdej ulewie i jest ok
choroby na stanie :smartoza, glajtoza