Od południa do zamknięcia warsztatu chłopcy się mocowali z materią. Wynik mocowań nie jest zachwycający. Jedno jest pewne...Siłownik i palec działają poprawnie. Komputer był mało wylewny i rozmowny...Jutro spuszczą stary olej ze skrzyni i zaleją nowym.Oby duchy moich przodków sprawiły że wymiana oleju w skrzyni uzdrowi mojego bolida!Nadal się łudzę, że to nie jest sprzęgło. Na postoju, na światłach tak bezszelestnie by się rozsypało ???Niemożliwe !!!
Jestem taki jaki jestem...i na pewno się nie zmienię...