Auto Motor und Sport zrobił testy EDa przy 23 stopnich i przy -7. Test wyszedł fatalnie (zasięg mniejszy o 47%)
Grzałka elektryczna pobiera do 5kW czyli na wstępie tyle samochód traci z mocy w trakcie jazdy czyli aż 1/3 całej mocy smarta. Wszystko fajnie jak masz dostęp do ładownia trójfazowego (w Berlinie co krok) i smarta doładujesz w chwilę, ale jak jest tak jak w Warszawie to strach ruszać spod domu. Samochód który w zimie ma zasięg 70 km - a znając zaskoczenie śniegowe drogowców i 4 godzinne powroty do domu z centrum Warszawy na peryferie to jednak jeszcze nie teraz. Jak dla mnie elektryk bez zasięgu większego niż 200 km pozostaje tylko prototypem i zabawką do pokazywania, że coś się dzieje w temacie ekologii i nic więcej.
Grzałka elektryczna pobiera do 5kW czyli na wstępie tyle samochód traci z mocy w trakcie jazdy czyli aż 1/3 całej mocy smarta. Wszystko fajnie jak masz dostęp do ładownia trójfazowego (w Berlinie co krok) i smarta doładujesz w chwilę, ale jak jest tak jak w Warszawie to strach ruszać spod domu. Samochód który w zimie ma zasięg 70 km - a znając zaskoczenie śniegowe drogowców i 4 godzinne powroty do domu z centrum Warszawy na peryferie to jednak jeszcze nie teraz. Jak dla mnie elektryk bez zasięgu większego niż 200 km pozostaje tylko prototypem i zabawką do pokazywania, że coś się dzieje w temacie ekologii i nic więcej.