Mówcie mi pełny pampers! Jadę sobie dziś spokojnie złoty dziesięć na wylocie z miasta, dotaczam się do świateł, patrzę a tu trzy kreski! Zepchnąłęm się na pobocze, wyłączyłem silnik, włączyłem silnik i pojechałem.
Mimo, że latałem dziś trochę po mieście sytuacja (odpukać póki co) się nie powtórzyła.
Piksel dzisiaj był lewarkowany w celu określenia, które łożysko pada, a chwilę przed awarią jechałem trochę w trybie manualnym....
WTF?!
Chyba trzebaby na komputer się podtoczyć?
Mimo, że latałem dziś trochę po mieście sytuacja (odpukać póki co) się nie powtórzyła.
Piksel dzisiaj był lewarkowany w celu określenia, które łożysko pada, a chwilę przed awarią jechałem trochę w trybie manualnym....
WTF?!
Chyba trzebaby na komputer się podtoczyć?