Na luzie mogę sobie gazować do woli spoko....nic się nie dzieje. Zawór na listwie ma nie cały rok temat spadku ciśnienia na listwie już przerabiałem. Objawy były zupełnie inne. Powtarzam, szarpnięcia które opisałem pojawiły się po wymianie sprzęgła. W końcu po kolejnym szarpnięciu coś pierdyknie i laweta będzie potrzebna.....Tylko gdzie ??? Krakowscy mechanicy już mi kilkakrotnie kazali maskę z przodu otwierać...
Jestem taki jaki jestem...i na pewno się nie zmienię...