(19.01.2016, 08:07)mozdzerka napisał(a): Mi dziś poprawiło humor to, że po pół godzinie śledztwa na parkingu w końcu znalazłam moje Ferrari.. W zaspie
Chyba go na noc jakoś oflaguję, to jutro rano łatwiej będzie szukać
balon z helem do klamki i będzie go widać z daleka ;P