Ha!
Jestem po przypiwnej schroniskowej debacie z kolegą chemikiem. Takim chemikiem, co to się w paliwach specjalizuje. Pominę całe bla, bla, bla, "choć zajarać", "jeszcze po piwku", "idę się odlać" i przejdę do konkluzji. Bez krypy. Wiadomo, że mamy w PLN dwóch producentów paliw? Wiadomo. P i G. Różnica w jakości bierze się z domieszki "zielonego" syfu, którego dodawanie wynika z polityki UE. Co ciekawe, oni zalecają do xxx%, co u nas oznacza, że dolewa się właśnie maksymalne xxx%. Kolega jeżdżąc po Europie zbierał próbki ON w różnych krajach. Na pierwszy rzut oka już widać różnicę. Nasz ON jest żółty, w innych krajach raczej bliżej bezbarwnego. Jednakże mając to, co mamy, trzeba wybrać lepsze. No i okazuje się, że na jakość ON głównie mają wpływ te "zielone" ekodomieszki. P. bierze swojskie, G zaś z Niemiec. Wyniki w spalaniu (moje własne obserwacje poczynione wcześniej, uzasadnione rozmową odbytą w czwartek, tankowanie pod korek, jazda na emeryta, bez pałowania, pomiar do włączenia się rezerwy): O: zwykły ON - 380 km, ON Verva - 410 km, L: zwykły ON - 413 km, lepszy ON: 470 km. Mam świadomość, że nie zawsze warunki testu będą powtarzalne. Nie da się tego zrobić w normalnym ruchu ulicznym. Zawsze gdzieś wypadnie więcej czerwonych świateł, a gdzie indziej dłuższy przelot na 6 biegu. Tyle w temacie
Jestem po przypiwnej schroniskowej debacie z kolegą chemikiem. Takim chemikiem, co to się w paliwach specjalizuje. Pominę całe bla, bla, bla, "choć zajarać", "jeszcze po piwku", "idę się odlać" i przejdę do konkluzji. Bez krypy. Wiadomo, że mamy w PLN dwóch producentów paliw? Wiadomo. P i G. Różnica w jakości bierze się z domieszki "zielonego" syfu, którego dodawanie wynika z polityki UE. Co ciekawe, oni zalecają do xxx%, co u nas oznacza, że dolewa się właśnie maksymalne xxx%. Kolega jeżdżąc po Europie zbierał próbki ON w różnych krajach. Na pierwszy rzut oka już widać różnicę. Nasz ON jest żółty, w innych krajach raczej bliżej bezbarwnego. Jednakże mając to, co mamy, trzeba wybrać lepsze. No i okazuje się, że na jakość ON głównie mają wpływ te "zielone" ekodomieszki. P. bierze swojskie, G zaś z Niemiec. Wyniki w spalaniu (moje własne obserwacje poczynione wcześniej, uzasadnione rozmową odbytą w czwartek, tankowanie pod korek, jazda na emeryta, bez pałowania, pomiar do włączenia się rezerwy): O: zwykły ON - 380 km, ON Verva - 410 km, L: zwykły ON - 413 km, lepszy ON: 470 km. Mam świadomość, że nie zawsze warunki testu będą powtarzalne. Nie da się tego zrobić w normalnym ruchu ulicznym. Zawsze gdzieś wypadnie więcej czerwonych świateł, a gdzie indziej dłuższy przelot na 6 biegu. Tyle w temacie