Jedzie koleś smartem do warsztatu bo mu non stop od zakupu coś stuka i puka w zawieszeniu.
Przyjeżdża na miejsce i opowiada szczegółowo problem mechanikowi.
Mechanik sprawdza podwozie samochodu i wychodząc z kanału uderza się w głowę o belkę.
- K*wa... ale sie jebłem - ogłasza zasmuconym tonem mechanik.
- No i jak ? Jest tam coś do zrobiebia ? - pyta koleś pytającym tonem.
- Jak na moje to wszystko dobrze... wszystkie gumy dobre, końcówki drążków też, drążki, sworznie na wachaczach... nic tam nie ma Panie Dziejku - odpowiada mechanik.
- No ale jak ? To co może stukać ? - pyta koleś.
Nagle zapda półminutowa cisza po czym mechanik odpowiada:
-Kup se Pan Golfa..
Forfour 2005r i 451 LET, ex 450 0,6/454 1,5
Ktoś musi tu być marudą więc obowiązuje http://smartklub.pl/t-regulamin-portalu-...4#pid58904
Ktoś musi tu być marudą więc obowiązuje http://smartklub.pl/t-regulamin-portalu-...4#pid58904