Ja tez zawsze mialem landary albo turbo 4x4 lub tyl, ale musze przyznac, ze ff mnie milo zaskoczyl jezdzi jak gokard kazdy kilometr kretej drogi to przyjemnosc tylko ta moc... ja mam 1.5cdi z power boxem okolo 100km i jest to troche malo ale jak tylko wroce z urlopu to biore zajefajne felgi 17" albo 16" zalezy jaka bedzie roznica w wadze jak nieduza to 17" sprezyny brabusa no i dobry remap na 125km wtedy to bedzie latal, zmienilem klocki na ebc greenstuff, mam komplet nawiercanych tarcz(niezamontowane jeszcze) szukam tylko tzw. stalowych przewodow hamulcowych no i kogos kto mi wydech z nierdzewki wykona, acha jeszcze tylko wymiana paneli na czarne i fura jak sie patrzy, szybka, zwinna i tania w tankowaniu tylko ale zawsze cos a tak z ciekawosci to ile w polsce trzeba dac za ff?
bo cos mi sie zdaje, ze sporo przeplacilem za mojego, co prawda z gwarancja na piec lat i ubezp. od spadku wartosci, ale mysle, ze z £1000 przeplacilem
bo cos mi sie zdaje, ze sporo przeplacilem za mojego, co prawda z gwarancja na piec lat i ubezp. od spadku wartosci, ale mysle, ze z £1000 przeplacilem