No to, jak zwykle, ku potomności piszę.
Pompka febi w normalnym sklepie kosztowała mnie 40 zł. Zdjęcie przodu 10 minut, obiadek, kwadrans na wyczyszczenie bajzlu i montaż.
Ogólnie banał.
Pompkę się odpina z kostki - jeden zatrzask, potem odpina się "hydraulikę" (dwa wężyki: przód i tył); żeby ładnie zeszły polałem ciepłą wodą z ludwiczkiem. Przednia szyba od przodu schodzi delikatnie, wężyk na tył złapałem sobie w głębi szczypczykami zawiniętymi w izolację i wyciągnąłem (trochę ciasno tam).
Potem wysunąłem pompkę ze zbiornika płynu. Po prostu odchylić delikatnie w prawo i wysunąć do góry.
Spostrzeżenie: stara pompka była mocno oblepiona mułem, a cały ten syf dostaje się tam w narożniku między prawą kratką a uszczelką pod szybą. Niestety geometria tych wszystkich elementów jest tak zrobiona, że syf najchętniej płynie sobie w narożnik pompki, szczególnie pod króciec który wchodzi do zbiornika. (por. ilustracja) Ścieżkę zbadałem uruchamiając spryskiwacz
Ponieważ prowizorka najtrwalsza jest, zalecam gorąco nakleić pasek czegokolwiek (kawalątek rury kanalizacyjnej, kawałek kubka po śledziach etc.) dookoła otworu na pompkę i tu poglądowo jest do obejrzenia opisana sytuacja wykonana przeze mnie mistrzowsko w paincie (miejsce montażu "krawężnika" zaznaczone strzałką):
Pompka febi w normalnym sklepie kosztowała mnie 40 zł. Zdjęcie przodu 10 minut, obiadek, kwadrans na wyczyszczenie bajzlu i montaż.
Ogólnie banał.
Pompkę się odpina z kostki - jeden zatrzask, potem odpina się "hydraulikę" (dwa wężyki: przód i tył); żeby ładnie zeszły polałem ciepłą wodą z ludwiczkiem. Przednia szyba od przodu schodzi delikatnie, wężyk na tył złapałem sobie w głębi szczypczykami zawiniętymi w izolację i wyciągnąłem (trochę ciasno tam).
Potem wysunąłem pompkę ze zbiornika płynu. Po prostu odchylić delikatnie w prawo i wysunąć do góry.
Spostrzeżenie: stara pompka była mocno oblepiona mułem, a cały ten syf dostaje się tam w narożniku między prawą kratką a uszczelką pod szybą. Niestety geometria tych wszystkich elementów jest tak zrobiona, że syf najchętniej płynie sobie w narożnik pompki, szczególnie pod króciec który wchodzi do zbiornika. (por. ilustracja) Ścieżkę zbadałem uruchamiając spryskiwacz
Ponieważ prowizorka najtrwalsza jest, zalecam gorąco nakleić pasek czegokolwiek (kawalątek rury kanalizacyjnej, kawałek kubka po śledziach etc.) dookoła otworu na pompkę i tu poglądowo jest do obejrzenia opisana sytuacja wykonana przeze mnie mistrzowsko w paincie (miejsce montażu "krawężnika" zaznaczone strzałką):