Takie nasze życie, zawsze coś się musi wydarzyć
Dzisiaj o 6.30 wjeżdża pompa, gruszki w kolejce, zacieramy ręce i Zonk podchodzi kierowca mówi że tira wełny ma dla nas(cofnąć do hurtowni wełna przepadnie bo na rynku brak,) więc rękawy do góry i do roboty Sorry taki mamy klimat
Dzisiaj o 6.30 wjeżdża pompa, gruszki w kolejce, zacieramy ręce i Zonk podchodzi kierowca mówi że tira wełny ma dla nas(cofnąć do hurtowni wełna przepadnie bo na rynku brak,) więc rękawy do góry i do roboty Sorry taki mamy klimat