Święta idą jakieś bo w Pikslu dziś choinka się zaświeciła. Najpierw check engine, potem kontrolka świec no i hamburger zagłady.
Trudno się mówi, wezmę pracownika będziemy holować, co tam 700 metrów.
No to jeszcze bouquet final, w nissanie zgnił gwint od haka, więc dostałem na światłach torpedą pod zderzak jak się oczko wyrwało i już nie ma i nie będzie holowania nissanem.
Merde.
Trudno się mówi, wezmę pracownika będziemy holować, co tam 700 metrów.
No to jeszcze bouquet final, w nissanie zgnił gwint od haka, więc dostałem na światłach torpedą pod zderzak jak się oczko wyrwało i już nie ma i nie będzie holowania nissanem.
Merde.