[Gość]

No niestety ja też muszę sie przyłączyć do diaz. Niestety nasz smarkacz dość regularnie odwiedza BMG. Nie to żeby sie psuł nagminnie tylko panowie na wszystko mają odpowiedź że oni tu nic złego nie widzą. Zapala sie kontrolka od hamulców przy zjazdach z górki, nawet lekkiej a pan diagnosta mówi mi że to tak ma być bo czujnik jest z tyłu zbiorniczka i dlatego sie zapala. Mówimy że są jakieś stuki w zawieszeniu, zostawiamy smarta na sprawdzenie. Przyjeżdzamy dnia następnego odpowiedź nic nie stuka. Zabieramy więc diagnostę na jazdę próbną mówi że faktycznie słyszy, umawiamy sie na naprawę, przywozimy autko odbiór ma być wieczorem. Myślimy jest szansa jak diagnosta w końcu usłyszał połowa sukcesu. Odbieramy autko. I co? I nic nie zrobili bo ten sam diagnosta mówi nam że przecież nic nie stuka. Problemy z wrzuceniem wstecznego biegu przy porannym wyjedzie z garażu. Pan w obsłudze mówi nam że nie potrafimy wrzucać biegów dlatego zgrzyta. Przywozimy samochód na noc do BMG żeby udowodnić że to nie to że my nie umiemy tylko coś jest zwalone. Pech chce że nastepnego dnia smart nie zgrzyta, może inna temperatura moze kwestia wilgotności sytuacja powtarza sie kilka razy i za każdym razem narażeni jesteśmy na insynuacje że to problem tkwi w nas, w końcu nasz smarkacz sie zlitował i dał pokaz zgrzytów jak sie patrzy. Pan diagnosta próbuje to zbagatelizowac ale że zgrzyt pojawia sie po raz drugi i trzeci wiec nie bardzo ma wyjście . Stwierdzają ze muszą zbadać sprawę, mają zadzwonic. Mijaja 2 dni oczywiście nie dzwonią. Ja dzwonię i pytam co dalej. Pan odpowiada mi że to może być kwestia oprogramowania silnika (skrzynia manualna nie żaden półautomat) ale oprogramowania nie ma i moze będzie do końca lutego. Cierpliwie czekam dzwaniąc co kilka dni czy już. W końcu nerwy mi puszczają i dzwonie do Waldka z SC w Warszawie o co chodzi? Jakim cudem oprogramowanie silnika może powodowac zgrzyty skrzyni. Waldek mówi że bzdura i żebym przyjechał do Wawy to mi sprzęgło wymienią. Dzwonie do BMG i mówie że jak mi tego sprzęgła zaraz nie wymienią to jadę na wymiane do Wawy bo tam nie robią mi problemów. Robi sie ruch za dwa dni samochód jest już na warsztacie wymieniają sprzęgło i nawet daja samochód zastępczy. Przy okazji zgłaszamy zeby przesmarowali pedał sprzęgła bo skrzypi i zgłaszamy że wytarł sie lakier pod odbojnikami klapy. Przyjeżdzamy po samochoód klapa oczywiście nie zrobiona i jeszcze zdziwienie że mieli to zrobić (bo po co czytać zlecenia naprawy) pedał ma być przesmarowany. Umawiamy sie na naprawę lakieru za tydzień, naprawa potrwa kilka dni ale oczywiście nasz limit na uprzejmość BMG w postaci samochodu zastępczego został już wyczerpany wieć nawet nie chcą na ten temat rozmawiac bo smart nie ma pakietu mobilo. Wyjeżdzamy z serwisu po 100 m pedał sprzęgła zaczyna wydawać z siebie odgłosy. Wracamy a panowie że oni to przecież robili, no ale oczywiście poprawie we czwartek jak znów przyprowadzimy samochód na naprawę lakieru. Totalna załamka. Powiem tak. Kupując smarta miałem wysokie mniemanie na temat profesjonalizmu mercedesa. Obecnie wiem jedno nawet serwis g... fiata poważniej tarktuje klientów niż mercedes klientów smarta. Także tu mój apel. CZCESZ KUPIĆ NOWEGO SMARTA. ZATANÓW SIE DOBRZE TRZY RAZY CZY MASZ TYLE CZASU I CIERPLIWOŚCI ŻEBY WALCZYĆ Z SERWISEM. JEŻELI NIE TO IDZI I ZA TE PIENIADZE KUP LEPIEJ INNE AUTO. ZA 70 000 MASZ DUŻY WYBÓR.