Jadę dziś na zakupy, zjeżdzam na pas lewy dla skręcających do centrum handlowego, tymczasem przecząc płynności ruchu, autko jadące przede mną zatrzymuje się.... Wnet stałam się świadkiem czułego żegnania się Pani z Panem kierowcą.
Stoję za nimi, za mną powoli tworzy się sznureczek, zatem odpowiedzialną poczułam się za rozkorkowanie zatoru i wszczęłam procedurę ostrzegania (a raczej popędzania) sygnałem dzwiękowym.
Po wielokrotnych próbach wyciśnięcia ze Smartiniego choćby najmniejszego Piiip, Beeep czy czegokolwiek, zrozumiałam że moje starania na nic....Para całowała się nadal pod obstrzałem mojego wzroku, ja odliczałam sekundy i coż - mogłam wyjść z autka i znacząco zapukać im w szybkę ale z natury cierpliwa jestem.
Po ich ostatnim cmoku zajechałam na parking i utwierdziłam się, że klakson nie działa mimo zdecydowania jakie włożyłam w jego masaże.
I co mam z tym fantem zrobić, gdzie zajrzeć aby go uzdrowić??
Pomożecie? 8-)
Stoję za nimi, za mną powoli tworzy się sznureczek, zatem odpowiedzialną poczułam się za rozkorkowanie zatoru i wszczęłam procedurę ostrzegania (a raczej popędzania) sygnałem dzwiękowym.
Po wielokrotnych próbach wyciśnięcia ze Smartiniego choćby najmniejszego Piiip, Beeep czy czegokolwiek, zrozumiałam że moje starania na nic....Para całowała się nadal pod obstrzałem mojego wzroku, ja odliczałam sekundy i coż - mogłam wyjść z autka i znacząco zapukać im w szybkę ale z natury cierpliwa jestem.
Po ich ostatnim cmoku zajechałam na parking i utwierdziłam się, że klakson nie działa mimo zdecydowania jakie włożyłam w jego masaże.
I co mam z tym fantem zrobić, gdzie zajrzeć aby go uzdrowić??
Pomożecie? 8-)