MOIM zdaniem, wbrew pozorom, można smartem robić długie trasy. Dla MNIE fotele w smarcie są dopsowane idealnie. Choć znam osoby, które narzekają na brak możliwości pochylania oparcia w fotelu pasażera, albo wysokości siedziska .
Jeździłem takie większe dystanse W-wa - Trójmiasto (zlot 2004r). W-wa Gladbeck (2005r - 1100 km) i W-wa - Zell am See (1100 km - 2006r). Można przejechać te 1100 km za jednym zamachem i nawet człowiek jest w dobrej formie
A ha, ja mam benzynkę, ale 0,7 l. W trasie pali ... różnie, zależy jak ciśniesz. Jak walę non stop z nogą w podłodze (szafa zamknięta non stop), to ciągnie ponad 7 litrów (z całego baku wyszła raz średnia 7,14, ale naprawdę w tym była jazda 3 h z pedałem do dna). Jak się snuję 80tką - to koło 5 litrów.
Jeździłem takie większe dystanse W-wa - Trójmiasto (zlot 2004r). W-wa Gladbeck (2005r - 1100 km) i W-wa - Zell am See (1100 km - 2006r). Można przejechać te 1100 km za jednym zamachem i nawet człowiek jest w dobrej formie
A ha, ja mam benzynkę, ale 0,7 l. W trasie pali ... różnie, zależy jak ciśniesz. Jak walę non stop z nogą w podłodze (szafa zamknięta non stop), to ciągnie ponad 7 litrów (z całego baku wyszła raz średnia 7,14, ale naprawdę w tym była jazda 3 h z pedałem do dna). Jak się snuję 80tką - to koło 5 litrów.
Krzysiek Modzelewski
fan smarta fortwo
fan smarta fortwo