Powiem tak, bo już naprawdę jestem zmęczony całą sytuacją, a najgorsze jest to, że All-capone ma pamięć bardzo wybiórczą i odnosi się tylko do tego, co może oczyścić go z zarzutów i tym samym poprawić w oczach osób trzecich opinię o nim.
Ostatni raz podkreślam, że nigdy nie żądałem wyremontowania samochodu za określoną sumę pieniędzy, w momencie jego dostarczenia do All... zakładałem z góry, że 3 tyś. to niezbędne minimum. Pierwsze co chciałem usłyszeć to co dokładnie trzeba wymienić i co jest przyczyną, że auto nie działa, bo mi inny mechanik przekazał, że prawdopodobnie to silnik. To on powiedział z własnej nieprzymuszonej woli, że zmieści się w 3 tyś. Natomiast All-capone zanim sam zdecydował się na ocenę, od razu rozebrał silnik, mówiąc później, że oparł się na opinii mechanika, który mi tą informację przekazał (dla mnie to był szok). No ale czekałem na dalsze rezultaty. W drodze naprawy kiedy już mówił, że powoli kończy pytałem ciągle, co z korozją, co z IC, co z turbo, co ze sprzęgłem i jakimikolwiek wyciekami, powtarzał w kółko, że wszystkim się zajmie.
A skąd moja walka o cenę? Pomyślcie jedno, kiedy ktoś Wam mówi, że potrzebuje 2700 na naprawę, a po Waszych zapytaniach o rachunek za części czy chociażby szczegółową rozpiskę ich z podaniem wartości rynkowych z podpisem, że to jest zgodne z prawdą dostajecie odpowiedź: "Co Pana obchodzi co ja w silniku wymieniłem, chyba ważne aby wszystko grało i samochód jeździł" do tego jeszcze padło kilka porównań, które miały mi uzmysłowić jak chore jest moje myślenie, to wszystko co napisałem powyżej wyprowadziło mnie z równowagi i rzeczywiście określiłem All-capone jako mało fachowego, który w ten sposób podchodzi do sprawy i oznajmiłem, że jestem niezadowolony z usługi, bo zwyczajnie nie mam żadnej pewności za co teraz mam płacić. Później nagadał się chyba jeszcze z 20 min, że musi stracić 2 godziny aby mi te części wypisać. Kiedyś załączę scan w jakiej formie to dostałem, to da Wam to dużo do myślenia.
Od początku tłumaczyłem All-capone, że już zraziłem się do niejednego mechanika, który lekceważąco i nieprofesjonalnie podchodził do naprawy, biorąc tylko pieniądze, ale już gorzej było z jakością usługi. Bałem się po pierwszych tygodniach kontaktu z All-capone, że chyba dzieje się tak jak zwykle, no i nie wiele się myliłem.
Każdy chciałby chyba robiąc tak kosztowny remont dostać papier, który w przyszłości posłuży jako potwierdzenie stanu technicznego auta oraz przeprowadzonego remontu dla potencjalnego kupującego, teraz nie mam ani papieru (bo tej gwarancji, którą dostałem nie mogę traktować jako coś potwierdzającego), ani sprawnego auta.
Wiem, że obecnie te stwierdzenia to walka na słowa, w każdym bądź razie, ja nie mam zamiaru walczyć o cokolwiek tutaj. Przedstawiłem swoją opinię i tyle, nie tłumaczę więcej nicego, bo nie czuję się za nic winny, a raczej pokrzywdzony.
A te tłumaczenia, które zamieścił All-capone, to tylko i wyłącznie jego punkt widzenia i fajnie gdybyś All miał lepszą pamięć do tego co mówisz, co słyszysz i aby zawsze analiza tych dwóch informacji przekładała się na Twoje czyny. W taki tylko sposób możesz osiągnąć sukces w dowolnej dziedzinie, bo na razie niestety zatracasz się w ewidentnie w za wysokiej samoocenie.
ALL-CAPONE, TERAZ CO NAPISAŁEŚ W DRODZE EDYCJI SWOJEGO WPISU TO JAKAŚ KPINA, CO DOPATRZYŁEŚ SIĘ MOICH SŁUSZNYCH ZARZUTÓW ODNOŚNIE MISKI OLEJOWEJ I TY TERAZ WPISUJESZ, ŻE COKOLWIEK MI DEKLAROWAŁEŚ, ŻE NA COŚ STARCZY PIENIĘDZY CZY NIE NORMALNIE POWINIENEŚ SIĘ WSTYDZIĆ ZA TAKIE KŁAMSTWA.
MOŻE CHCESZ ZMIENIAĆ RZECZYWISTOŚĆ ALE TO TYLKO TWOJE CHĘCI, NA CHWILĘ OBECNĄ PO PROSTU JESTEŚ DLA MNIE OSOBĄ, KTÓREJ MI ŻAL, BO PO PROSTU UDERZYŁBYŚ SIĘ W PIERŚ I ZADEKLAROWAŁ SKRUCHĘ, A NIE RZUCAŁ MI OSZCZERSTWA, ŻE TO NIBY JA PRZYŻYDZIŁEM I NIE DAŁEM CI NAPRAWIĆ SAMOCHODU, TAK JAKBYŚ TEGO CHCIAŁ.
A JA GŁUPI JESZCZE WÓDKĘ CI DAŁEM NA PODZIĘKOWANIE.
TO SAMO SIĘ TYCZY WYMIANY SILNIKA NA INNY, JAK USŁYSZAŁEM, ŻE MÓJ SILNIK NIE NADAJE SIĘ DO NICZEGO, TO ZAPYTAŁEM, CZY NIE LEPIEJ POSZUKAĆ INNEGO W DOBRYM STANIE I BĘDZIE TANIEJ BO STARY NA CZĘŚCI MOŻNA SPRZEDAĆ, ALBO CHOCIAŻ NA ZŁOM, TO SAM ALL-CAPONE MI POWIEDZIAŁ, ŻE MA JEDEN TAKI ZE SMARTA CO BYŁ W DOBRYM STANIE ALE PO UDERZENIU, WIĘC KAZAŁEM MU ROZWAŻYĆ CO BĘDZIE LEPSZE.
DO TEGO SAM MUSIAŁEM MU PODSUNĄĆ POMYSŁ ABY SPRAWDZIĆ W TYM 2 SILNIKU JAKIE JEST SPRĘŻANIE, BO SAM NA TO NIE WPADŁ MÓWIĄC, ŻE MAM SAM ZDECYDOWAĆ, KTÓRY CHCE CZY NAPRAWIONY MÓJ CZY TEN DRUGI W CIEMNO. SZOOOOOOOOOOKKKKKKKKKKKKK !!!!!!!!!!!!!
Zmieniłem rozmiar czcionki - nie "idzie tego" czytać.
Ostatni raz podkreślam, że nigdy nie żądałem wyremontowania samochodu za określoną sumę pieniędzy, w momencie jego dostarczenia do All... zakładałem z góry, że 3 tyś. to niezbędne minimum. Pierwsze co chciałem usłyszeć to co dokładnie trzeba wymienić i co jest przyczyną, że auto nie działa, bo mi inny mechanik przekazał, że prawdopodobnie to silnik. To on powiedział z własnej nieprzymuszonej woli, że zmieści się w 3 tyś. Natomiast All-capone zanim sam zdecydował się na ocenę, od razu rozebrał silnik, mówiąc później, że oparł się na opinii mechanika, który mi tą informację przekazał (dla mnie to był szok). No ale czekałem na dalsze rezultaty. W drodze naprawy kiedy już mówił, że powoli kończy pytałem ciągle, co z korozją, co z IC, co z turbo, co ze sprzęgłem i jakimikolwiek wyciekami, powtarzał w kółko, że wszystkim się zajmie.
A skąd moja walka o cenę? Pomyślcie jedno, kiedy ktoś Wam mówi, że potrzebuje 2700 na naprawę, a po Waszych zapytaniach o rachunek za części czy chociażby szczegółową rozpiskę ich z podaniem wartości rynkowych z podpisem, że to jest zgodne z prawdą dostajecie odpowiedź: "Co Pana obchodzi co ja w silniku wymieniłem, chyba ważne aby wszystko grało i samochód jeździł" do tego jeszcze padło kilka porównań, które miały mi uzmysłowić jak chore jest moje myślenie, to wszystko co napisałem powyżej wyprowadziło mnie z równowagi i rzeczywiście określiłem All-capone jako mało fachowego, który w ten sposób podchodzi do sprawy i oznajmiłem, że jestem niezadowolony z usługi, bo zwyczajnie nie mam żadnej pewności za co teraz mam płacić. Później nagadał się chyba jeszcze z 20 min, że musi stracić 2 godziny aby mi te części wypisać. Kiedyś załączę scan w jakiej formie to dostałem, to da Wam to dużo do myślenia.
Od początku tłumaczyłem All-capone, że już zraziłem się do niejednego mechanika, który lekceważąco i nieprofesjonalnie podchodził do naprawy, biorąc tylko pieniądze, ale już gorzej było z jakością usługi. Bałem się po pierwszych tygodniach kontaktu z All-capone, że chyba dzieje się tak jak zwykle, no i nie wiele się myliłem.
Każdy chciałby chyba robiąc tak kosztowny remont dostać papier, który w przyszłości posłuży jako potwierdzenie stanu technicznego auta oraz przeprowadzonego remontu dla potencjalnego kupującego, teraz nie mam ani papieru (bo tej gwarancji, którą dostałem nie mogę traktować jako coś potwierdzającego), ani sprawnego auta.
Wiem, że obecnie te stwierdzenia to walka na słowa, w każdym bądź razie, ja nie mam zamiaru walczyć o cokolwiek tutaj. Przedstawiłem swoją opinię i tyle, nie tłumaczę więcej nicego, bo nie czuję się za nic winny, a raczej pokrzywdzony.
A te tłumaczenia, które zamieścił All-capone, to tylko i wyłącznie jego punkt widzenia i fajnie gdybyś All miał lepszą pamięć do tego co mówisz, co słyszysz i aby zawsze analiza tych dwóch informacji przekładała się na Twoje czyny. W taki tylko sposób możesz osiągnąć sukces w dowolnej dziedzinie, bo na razie niestety zatracasz się w ewidentnie w za wysokiej samoocenie.
ALL-CAPONE, TERAZ CO NAPISAŁEŚ W DRODZE EDYCJI SWOJEGO WPISU TO JAKAŚ KPINA, CO DOPATRZYŁEŚ SIĘ MOICH SŁUSZNYCH ZARZUTÓW ODNOŚNIE MISKI OLEJOWEJ I TY TERAZ WPISUJESZ, ŻE COKOLWIEK MI DEKLAROWAŁEŚ, ŻE NA COŚ STARCZY PIENIĘDZY CZY NIE NORMALNIE POWINIENEŚ SIĘ WSTYDZIĆ ZA TAKIE KŁAMSTWA.
MOŻE CHCESZ ZMIENIAĆ RZECZYWISTOŚĆ ALE TO TYLKO TWOJE CHĘCI, NA CHWILĘ OBECNĄ PO PROSTU JESTEŚ DLA MNIE OSOBĄ, KTÓREJ MI ŻAL, BO PO PROSTU UDERZYŁBYŚ SIĘ W PIERŚ I ZADEKLAROWAŁ SKRUCHĘ, A NIE RZUCAŁ MI OSZCZERSTWA, ŻE TO NIBY JA PRZYŻYDZIŁEM I NIE DAŁEM CI NAPRAWIĆ SAMOCHODU, TAK JAKBYŚ TEGO CHCIAŁ.
A JA GŁUPI JESZCZE WÓDKĘ CI DAŁEM NA PODZIĘKOWANIE.
TO SAMO SIĘ TYCZY WYMIANY SILNIKA NA INNY, JAK USŁYSZAŁEM, ŻE MÓJ SILNIK NIE NADAJE SIĘ DO NICZEGO, TO ZAPYTAŁEM, CZY NIE LEPIEJ POSZUKAĆ INNEGO W DOBRYM STANIE I BĘDZIE TANIEJ BO STARY NA CZĘŚCI MOŻNA SPRZEDAĆ, ALBO CHOCIAŻ NA ZŁOM, TO SAM ALL-CAPONE MI POWIEDZIAŁ, ŻE MA JEDEN TAKI ZE SMARTA CO BYŁ W DOBRYM STANIE ALE PO UDERZENIU, WIĘC KAZAŁEM MU ROZWAŻYĆ CO BĘDZIE LEPSZE.
DO TEGO SAM MUSIAŁEM MU PODSUNĄĆ POMYSŁ ABY SPRAWDZIĆ W TYM 2 SILNIKU JAKIE JEST SPRĘŻANIE, BO SAM NA TO NIE WPADŁ MÓWIĄC, ŻE MAM SAM ZDECYDOWAĆ, KTÓRY CHCE CZY NAPRAWIONY MÓJ CZY TEN DRUGI W CIEMNO. SZOOOOOOOOOOKKKKKKKKKKKKK !!!!!!!!!!!!!
Zmieniłem rozmiar czcionki - nie "idzie tego" czytać.