Oczywiście że można tu zastosować inny silnik, jeszcze lepszy byłby silnik BLDC... Wszystko zależy od funduszy i tego co się ma. Cóż za problem zbudować prom kosmiczny jak ma się odpowiednie fundusze. Problem pojawia się gdy fundusze są ograniczone a dostęp do parku zaopatrzeniowego ubogi. Nie buduje pojazdów na sprzedaż, a jedynie dla tego by coś sobie udowodnić.
Jeśli chodzi o zapanowanie nad napięciem powyżej 80V to tu się w ogóle nie zgodzę. Napięcie to tylko napięcie, większość tranzystorów HEX ma napięcie max dużo wyższe od 80V. W swojej elektrowni solarnej mam pakiety ogniw amorficznych połączone ze sobą po trzy szeregowo, w dużym nasłonecznieniu napięcie osiąga ponad 300V stałego i nie robi to wrażenia na moim sterowniku. Spokojnie wyciągam 7-8A na więcej nie pozwala mi sterownik który zbudowałem, miał być testowy lecz pracuje już 2 zimy i przez cały rok mam prąd w domu za free.
Jeszcze jedno, jeden użytkownik pisze o stratach a drugi o zbyt grubych połączeniach. Cóż te dwie rzeczy wzajemnie się wykluczają. Niech ktoś przepuści 300A przez 2 mm/kw nawet w impulsie gwarantuje że zobaczy jak miedź szybko wyparowuje. Generalnie im grubsze połączenie tym niższa rezystancja i co za tym idzie możliwość przeniesienia wyższych prądów i mniejsze straty. IR3205 mają 110A prądu ciągłego i 390A w impulsie, połączenia muszą być grube. Wiem co piszę, projektowałem sterowniki do maszyn CNC i widziałem co dzieje się przy zbyt cienkich połączeniach. Dodatkowo te tranzystory mają niską rezystancję wewnętrzną 8m ohm. Wypadkowa rezystancja 20szt. połączonych ze sobą daje teoretycznie 0,4mohm (łączenie rezystorów) rezystancji tranzystorów. Nawet przy 300A przy takiej rezystancji nie ma problemu z odprowadzeniem ciepła. Reasumując wszystko da się zawsze zrobić lepiej, wszystko zależy od funduszy jakie na to przeznaczymy. Najłatwiej przecież kupić gotowy kit i włożyć w skorupę na kołach, ale czy to będzie idea DIY ? Niestety mam na głowie nie jeden projekt, i w między czasie inwestuje w parę rzeczy. Poza tym nie lubię robić czegoś z gotowych zestawów, wolę pogłówkować i sprawdzić co da się z czego połatać. Zadam może pytanie retoryczne, czy któryś z kolegów kupił SMART-a i przerobił go na elektryczny mieszcząc się w 5-6 tyś zł za wszystko włącznie z akumulatorami? Nikogo nie chce urazić ale zawsze można taniej, zawsze można lepiej, grunt przecież to osiągnąć zamierzony cel i mieć z tego satysfakcję. Nie za bardzo pojmuję zarzuty kolegów, może niepotrzebnie wrzuciłem swoje pięć groszy w ten temat. Nie miałem zamiaru dolewać oliwy do ognia, a jedynie podzielić się swoimi doświadczeniami w tym temacie.
P.S. Sterownik z jakim oryginałem, bo nie rozumiem?
Pozdrawiam
Jeśli chodzi o zapanowanie nad napięciem powyżej 80V to tu się w ogóle nie zgodzę. Napięcie to tylko napięcie, większość tranzystorów HEX ma napięcie max dużo wyższe od 80V. W swojej elektrowni solarnej mam pakiety ogniw amorficznych połączone ze sobą po trzy szeregowo, w dużym nasłonecznieniu napięcie osiąga ponad 300V stałego i nie robi to wrażenia na moim sterowniku. Spokojnie wyciągam 7-8A na więcej nie pozwala mi sterownik który zbudowałem, miał być testowy lecz pracuje już 2 zimy i przez cały rok mam prąd w domu za free.
Jeszcze jedno, jeden użytkownik pisze o stratach a drugi o zbyt grubych połączeniach. Cóż te dwie rzeczy wzajemnie się wykluczają. Niech ktoś przepuści 300A przez 2 mm/kw nawet w impulsie gwarantuje że zobaczy jak miedź szybko wyparowuje. Generalnie im grubsze połączenie tym niższa rezystancja i co za tym idzie możliwość przeniesienia wyższych prądów i mniejsze straty. IR3205 mają 110A prądu ciągłego i 390A w impulsie, połączenia muszą być grube. Wiem co piszę, projektowałem sterowniki do maszyn CNC i widziałem co dzieje się przy zbyt cienkich połączeniach. Dodatkowo te tranzystory mają niską rezystancję wewnętrzną 8m ohm. Wypadkowa rezystancja 20szt. połączonych ze sobą daje teoretycznie 0,4mohm (łączenie rezystorów) rezystancji tranzystorów. Nawet przy 300A przy takiej rezystancji nie ma problemu z odprowadzeniem ciepła. Reasumując wszystko da się zawsze zrobić lepiej, wszystko zależy od funduszy jakie na to przeznaczymy. Najłatwiej przecież kupić gotowy kit i włożyć w skorupę na kołach, ale czy to będzie idea DIY ? Niestety mam na głowie nie jeden projekt, i w między czasie inwestuje w parę rzeczy. Poza tym nie lubię robić czegoś z gotowych zestawów, wolę pogłówkować i sprawdzić co da się z czego połatać. Zadam może pytanie retoryczne, czy któryś z kolegów kupił SMART-a i przerobił go na elektryczny mieszcząc się w 5-6 tyś zł za wszystko włącznie z akumulatorami? Nikogo nie chce urazić ale zawsze można taniej, zawsze można lepiej, grunt przecież to osiągnąć zamierzony cel i mieć z tego satysfakcję. Nie za bardzo pojmuję zarzuty kolegów, może niepotrzebnie wrzuciłem swoje pięć groszy w ten temat. Nie miałem zamiaru dolewać oliwy do ognia, a jedynie podzielić się swoimi doświadczeniami w tym temacie.
P.S. Sterownik z jakim oryginałem, bo nie rozumiem?
Pozdrawiam