No to troche już pojeździłem nowym nabytkiem. Pierwsze to co mnie zaskoczyło to elektryczne ogrzewanie, bardzo fajna sprawa, szybko nagrzewa i odmraża szybę. Niemiłe zaskoczenie na stacji benzynowej... mały bak. Dopiero w instrukcji przeczytałem że po facelifcie w dieslach nadal jest zbiornik 22 litry, jakoś przeżyję. Co do automatu to musze się przyzwyczaić. W moim drugim samochodzie w automacie musze na światłach trzymać hamulec tutaj wygląda na to że nie ma takiej potrzeby. Brakuje mi biegu P, ale rozumiem że bieg R to jest jakaś namiastka P. Denerwuje mnie trochę dosyć szybkie zmienianie biegów żeby utrzymać jak najniższe obroty, a że nie jestem miłośnikiem machania gałką to do tego tez będzie się trzeba przyzwyczaić.

Czyli pierwsze koty za płoty. Do małego baku się przyzwyczisz, zresztą w dieslu to nie ma dramatu. Skrzynia to inny temat ale po jakimś czasie przestanie Ci przeszkadzać Jak już się wjeździsz to pokochasz i zacznie się Twoja choroba smartowa. Jeszcze raz gratuluje. Do zobaczenia na ulicach.

Chwalę sobie system trakcji działa na prawdę rewelacyjnie, choć jak to ładnie w instrukcji napisali system elektroniczny nie jest w stanie przezwyciężyć praw fizyki Ogólnie instrukcja napisana rewelacyjnie, czyta się ja jak dobrą książkę, momentami można się pośmiać, np. przy fragmencie, że przy złożonym siedzeniu można ustawić kubek, lecz nie nalezy w nim przewozić gorących napojów bo mogą poparzyć kierowcę lub .... pasażera. Zastanawiam się którego, może tego co wiozę w bagażniku. No chyba że zapomnieli napisać że istnieje możliwośc złożenia siedzenia na którym ktoś siedzi

Niemile moze przy tankowaniu, ale mile przy kasie . Ja nie narzekam i ta wielkosc zbiornika mi w zupelnosci wystarczala .

PS. W nastepnym modelu jest juz 35 l.

Ciekawe czy można wymienić zbiornik

Mozna zalozyc o pare litrow wiekszy, gdzies na forum bylo to opisane...
Tylko czy jest sens?

na razie zobacze ile mi smok pali

plesniak pisał(a)):
Denerwuje mnie trochę dosyć szybkie zmienianie biegów żeby utrzymać jak najniższe obroty.
Jeżdże pomiędzy 1800-3000 i nie trzeba wcale aż tak dużo machać.Zawsze pozostaje przełączenie na "automat"

wrazenia z jazdy :-? jazda po zakretach,trzymanie sie drogi itd??

PKO-wrażenia z jazdy-tego nie da się opisać.Jak już pisałem w innym wątku, kupiłem "smarka" Żonie,ale narazie ja nim jeżdżę.Bez bicia muszę się przyznać iż z każdym dniem coraz ciężej będzie mi się z nim rozstać :((