Witajcie. Zainspirował mnie wątek Kolegi "Sebac" - "Uratowany przed złomowaniem " . Zaprezentuje mój nabytek z 1999 r. kupiony 25 maja 2020 r. za niebagatelną kwotę 2400 zł Pierwsze rozczarowanie przyszło kilka dni później kiedy chciałem sprawdzić hamulce (nie działał ręczny na lewe tylne koło i do wymiany miałem amortyzatory tył 3,4 zdjęcie ). Źle zamykała mi się szyba (odpadł ogranicznik ) i jako że pierwszy raz "dostawałem" się do drzwi stało się "nieszczęście" (zd.5,6,7) .Poszła żywica w ruch i naklejki makujące niedoskonałości Dodam że w międzyczasie kleiłem i malowałem prawy przedni błotnik bo był popękany ( nie mam foto ale wyszło w miarę OK ) W międzyczasie miałem awarię "wysprzęglika " .Wysprzęglik kupiłem używany i przy okazji "taśmę kierownicy " która była zerwana - świeciła poduszka (zd.7 ) .Niestety musiało się skończyć na gwintowaniu bo 2 śruby mocujące wysprzęglik się urwały :(:(:(. Nie napisałem chyba o wymianie poduszki silnika którą wymieniłem w międzyczasie ( nie fachowo ale wymieniona - opisałem w moim innym poście ) .W między czasie zakupiłem lewy próg (zd 8) i niestety po zdjęciu plastikowej osłony prawy też się okazał w nie najlepszej kondycji (zd 10).Tył także troszeczkę pordzewiał ( zd11). Dobrze że mam kolegę który umie spawać i wzięliśmy się do roboty .Przy okazji przy użyciu "młotka igiełkowego - bardzo fajne urządzenie " wyczyściłem całą podłogę od wewnątrz i od spodu - nie fajna robota (zdj.poniżej już pogubiłem się w numerach ) Podłogę, progi zakonserwowałem , od wewnątrz wygłuszyłem , w międzyczasie wymieniłem lewarek zmiany biegów na ten z przyciskiem żeby aktywować "automat"
Zaloguj się do forum, aby móc korzystać ze wszystkich jego funkcji!
[450] Przedłużyłem życie Smartowi 450 1999 r.
Ocena wątku:
Tryby wyświetlania wątku
[450] Przedłużyłem życie Smartowi 450 1999 r.
|
Skończyła się ilość zdjęć ..... teraz chyba się da dodać .Przy wymianie lewarka najgorsze były te śruby do odkręcenia -niby torx ale to nie torx :( ale się udało .Po wygłuszeniu,pospawaniu w samochodzie jest ciszej ale czy aż tak dużo.... to nie wiem. Myślę że życie Smartowi przedłużyłem ( jeszcze w międzyczasie podszybie ponaprawiałem bo rdza była :(:(: ) a na pewno przypomniałem sobie stare czasy jak za "łebka" dłubało się przy maluchu .Dodam że nie jestem mechanikiem i warunki jak widać na zdjęciach nie najlepsze . Obecnie cały smart kosztuje mnie 4418 zł (w tej cenie jest cena smarta+materiały,oleje,nadkola tył których nie było i pewnie przez to tak "zgnił" ,osłona podłogi itp.
Brawo Bartek!!!
Co do śrub, poza torxem standardem w motoryzacji jest jeszcze spline i ribe: Przenoszą większy moment, niż torx. Tylko, że żaden z nich nie jest pięcioramienny - jak widać na Twoim zdjęciu. Widać nie tylko w zawieszeniu Francuzi w Hambach montowali śruby z mniejszą ilością krawędzi Co do samochodu, brawo za chęci i wytrwałość. I zapraszamy na następne spotkanie smartowe w drugą niedzielę miesiąca. Szczegóły w dedykowanym wątku Z chęcią dopytam osobiście o wyciszenie, bo sam chciałbym zrobić to samo. Pozdrawiam (PS. Hahaha, nie ma to jak pomylić zdjęcia w poście...)
Pierwszy raz widzę żeby tyle rudej się dobrało do smarta. Długo musiał latać bez osłony podwozia lub w trudnych warunkach.
Mam zdrową budę na żyletki gdybyś potrzebował na wstawki. JBC pisz prv. Tylne szybki uszczelnij, uszczelki drzwi też sprawdź. Odpływy w drzwiach też sprawdź.
Star diagnoza trójmiasto.
|
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości