Raczej nie, to może być uszkodzenie któregoś czujnika na skb. Ale upewniłbym się wcześniej czy nie jest to na 100% dziura w łapie sprzęgła.

Nie ma dziury
łapka chodzi sprawdzałem ręcznie bolcem wyciska docisk bez problemu
Nigdy sprzegło się nie ślizgało nadal trzyma
Brak reakcji wysprzęglika
Powiedz coś więcej co to te skb jaki czujnik
bo fakrtycznie może drobiazg za 10 zł padł i lipa

To że wysprzęglik chodzi na krótko , wcale nie oznacza ze będzie działał po podpieciu do sterownika (inne wartości prądu ). U mnie tak było miesiąc temu, nagle przy ruszaniu ze skrzyzowania obroty rosly i nagle strzał ze sprzęgła. Po rozmontowaniu wyczyszczeniu i nasmarowaniu umarł calkiem. Założyłem nówke i śmiga

Właśnie się wyjaśniło ;U mnie podobnie a powiem identycznie  po wyczyszczeniu i nasmarowaniu padł wysprzęglik
ELM pokazał PO 702 błąd elektryczny Czyli ELM wskazuje prawidłowo
Sam jestem ciekaw co tam padło . Przy czasie testy tego ustrojstwa
Używka ze strojeniem u ,,naszego'' zaprzyjaznionego forumowego mechanika 350zł poszło niestety
Ale cóż smark dostanie przy okazji program

Padnięcie może być pozorne, tam jest ślimak dwuzwojny, w jednym położeniu działa a w drugim nie.

Możesz trochę jaśniej?
Jak odbiorę będę to studiował  bo wizualnie wygląda jak nowy wychodzi na to że coś elektrycznie się spitoliło
Wiem jedno że na krótko wyskakiwał zoostawał wysunięty a po zmianie biegunów cofał
Działały tylko 2 piny a jest tam 6 Trzeba to rokminić choć by dla potomnych
Przydał by się jakiś opis działania , elektryczny schemat działania itd
Bo niestety wiedza o tym dziadostwie jest niewielka
Nawet tu na tym temacie
Więc kto ma jakąś wiedzę niech pisze w szczegółach

Działały dwa zasilające silniczek, pozostałe to informacyjne w którą stronę i o ile on się obrócił. Na jego osi umieszczone jest kółko z zatopionymi dwoma magnesikami, niesymetrycznie. Na części nieruchomej umieszczone są dwa czujniki, również niesymetrycznie ale inaczej niż magnesy. Z kolejności i ilości impulsów komp oblicza o ile obrócił się silniczek.

Witam

Przeczytałem cały wątek i znalazłem w nim identyczny problem jak mój ale bez odpowiedzi.
Sporadycznie zdarza się że w moim smarcie wyświetlają się 3 kreski. Co ciekawe mogę wtedy dalej normalnie jeździć tyle że nie da się przełączyć skrzyni na sekwencję działa tylko tryb auto.
Jeszcze ciekawsze jest to że kiedy wrzucę wsteczny wszystko wraca do normy na wyświetlaczu mam R i autko normalnie jedzie do tyłu. Po przerzuceniu na N lub A ponownie 3 kreski ale nadal mogę normalnie jeździć. Jeśli zmienię znów na wsteczny wszystko wraca do normy i mogę tak w kółko. Czy ktoś z forumowiczów spotkał się już z czymś takim?

Smarcik Passion z 1999 benzyna 0,6 o moc 40kW przebieg 130k.

Witam , ja miąłem 3 kreski na wyświetlaczu to sprawdziłem bezpieczniki pod fotelem i miałem spalony jeden. Wymieniłem , później miałem znak X na wyświetlaczu to dwa razy na guzik na pilocie i wszystko wróciło do normy.

Jak sa trzy kreski, to sa trzy opcje.
1. padniete sprzeglo, czyli jakies 1000-1400 do wydania za nowe sprzęgło z łapą
2. padniety akutator, uzywany ok 350.-
3. padnieta wiazka lub któryś z czujników, naprawa jest dość kłopotliwa bo ciężko znaleźć....

wszystkie inne rozwiązania to już mniej popularne przypadki...