Kiedyś tak zrobiłem, trafiło się dwóch różnych klientów po auto, ale powiedzieli że za przegląd nie zapłacą bo jak by tak za każdy samochód który chcą kupić musieli płacić to na auto by zabrakło a ja im na to że jak ja bym wszystkim zainteresowanym opłacał to za auto zamiast 30tys. musiałbym zarządać 35tys.
Po małych ustaleniach doszliśmy że ja nie mam nic do ukrycia przeglad robimy na połowę wyszło po 150zł. na przeglądzie nie wyszło nic do czego mechanik miałby się prawo przyczepić po czym klient jeden i drugi powiedzieli że mają jeszcze coś do obejrzenia, ale napewno przyjadą po auto, ale nie przyjechali. Później jak zadzwoniłem to jeden powiedział że za dużo chciałem i wziął tańszy bez sprawdzenia w serwisie bo i tak zawsze jest coś do zrobienia przy aucie. Do drugiego już nie dzwoniłem żeby się nie wkurzać. Tak poszło z kieszeni 300zł po to żeby być ok co do ludzi gdyż uczciwie chciałem sprzedać auto. Więcej tego błedu już nie popełniłem.
Po małych ustaleniach doszliśmy że ja nie mam nic do ukrycia przeglad robimy na połowę wyszło po 150zł. na przeglądzie nie wyszło nic do czego mechanik miałby się prawo przyczepić po czym klient jeden i drugi powiedzieli że mają jeszcze coś do obejrzenia, ale napewno przyjadą po auto, ale nie przyjechali. Później jak zadzwoniłem to jeden powiedział że za dużo chciałem i wziął tańszy bez sprawdzenia w serwisie bo i tak zawsze jest coś do zrobienia przy aucie. Do drugiego już nie dzwoniłem żeby się nie wkurzać. Tak poszło z kieszeni 300zł po to żeby być ok co do ludzi gdyż uczciwie chciałem sprzedać auto. Więcej tego błedu już nie popełniłem.
mówi mi wewnętrzny głos.. że tu nie chodzi o siłę, nie chodzi o moc...