Cześć Wam!

Oglądany jest Smart Roadster wystawiony na sprzedaż. 2004, 40 tysięcy na liczniku (na tyle też wygląda), zadbany. Jest jednak problem w czasie jazdy. Przy biegach 1-3 słychać hałas, który znika na biegach 3-6. Hałas jest typu "obracającego się", być może jakieś łożysko, ciężko jednoznacznie powiedzieć.

Właściciel nie wie, co to jest ("żona jeździ w lato") Brzmi jak brzmi, ale Niemiec jeszcze nie płacze, bo do zakupu nie doszło

W każdym razie, czy ktoś z Was jest w stanie powiedzieć coś o takim rodzaju usterki? Jaki to koszt, i o co się spierać ze sprzedającym? O ile będzie w stanie po ludzku przyjąć do wiadomości, że ma uszkodzenie wymagające naprawy. Samochód musi z biegu zrobić 1300 km na kołach i nie ma tu litości

Druga rzecz, to czy taka usterka mówi coś o innych możliwych problemach. Czy sprzęgło było źle używane (łopatki przy kierownicy + kobieta 50 lat) albo że niemożliwe jest, żeby przy tym przebiegu występował taki problem, więc coś więcej jest na rzeczy?

W dziale Technika dla Roadsterów nie widzę tematu, który by coś o tym mówił, więc postanowiłem napisać.

Czekam na opinię. Dzięki!

Takie odgłosy sugerują że faktycznie może to być łożysko skrzyni biegów. Bardzo rzadko się zdarza ale bywa że skrzynie w 450 padają same z siebie.
Skrzynia w 452 jest identyczna jak w standardowej 450 więc dawców jest sporo.
Niemiec dobrze wie że auto jest "schaden" i nikt go nie kupi w normalnej cenie.
Policz koszt zakupu używanej skrzyni 300 PLN plus robota i części typu uszczelniacze plus ustawienie na komputerze czyli 700-1000 PLN.
Niech zejdzie 300 Euro i bierz.
Wracając przez Poznań, wpadnij do Jakuba tam ci wymienią skrzynię raz dwa i dalej pojedziesz już na nowej.

Dzięki za odpowiedź! Jest bardzo przydatna. Przygotuję propozycję dla sprzedawcy, ponieważ samochód wydaje się być warty podjęcia tych negocjacji, a tani nie jest.

Mam zatem rozumieć, że nie jest to usterka, którą należy wykonać jak najszybciej i mogę przejechać na tym jakieś 1000 km? W trasie w użyciu będą raczej biegi 4-6, ale dobrze być pewnym czy progres tej usterki nie jest groźny. Poznań akurat jest miejscem, gdzie i tak chciałem się zatrzymać na dwa dni przy okazji tej podróży

300 zł za tak poważnie brzmiącą część wydaje się niedużą kwotą (no inaczej za całość pracy. Czy za taką cenę dostanie się skrzynię przynajmniej tak mało zużytą jak reszta 40-tysięcznego silnika?

I jeszcze jedno, co może wymaga oddzielnego wątku. Prawdopodobnie silnik będzie ramapowany (głownie w celu skrócenia czasu przełożeń). Słyszałem jednak, że wtedy trzeba się liczyć z większym zużyciem sprzęgła i jeśli zacznie się już ślizgać, to lepiej wymienić je na wzmocnioną wersję brabusową. Czy to samo nie dotyczy również skrzyni biegów? Jeśli tak, to może od razu szukać lepszej/wytrzymalszej? (O ile takie rozróżnienie w tych częściach jest.)

Dzięki!

Wg specyfikacji sprzęgło zwykłego i Brabusa ma te same parametry innymi słowy niczym się nie różnią .( poza ceną oczywiście)

Dziś rozmawiałem z Jakubem i okazuje się, że skrzynia z 450 na pewno pasuje do 452, ale w wersji o słabszym silniku. Co do 82-konnego nie ma pewności, ale jest uwaga co do maksymalnych prędkości 450 i Roadstera, które się różnią, więc i przekładnie w skrzyni powinny być też różne.

Tymczasem, zamierzamy wymienić olej w skrzyni (być może go ubyło) i będziemy patrzeć Samochód zaklepany, ale na pochwalenie się będzie jeszcze czas

RobsonWawa, nie znam parametrów sprzęgła, ale chodzi tu o wytrzymałość materiałów, z których są wykonane części, ulegające zużyciu w sprzęgle. Parametry więc mogą być te same, ale zmęczenie materiału następuje później. Tak to bym widział. Gdzieś w necie widziałem zdanie o tym, że po remapowaniu należy wymienić filtr powietrza i to niby miałoby ratować sprzęgło. Nie widzę koneksji, ale pewnie zapytam o to w innym wątku jeszcze.

od 82 na pewno nie pasuje,

RobsonWawa, nie znam parametrów sprzęgła, ale chodzi tu o wytrzymałość materiałów, z których są wykonane części, ulegające zużyciu w sprzęgle. Parametry więc mogą być te same, ale zmęczenie materiału następuje później. Tak to bym widział. Gdzieś w necie widziałem zdanie o tym, że po remapowaniu należy wymienić filtr powietrza i to niby miałoby ratować sprzęgło. Nie widzę koneksji, ale pewnie zapytam o to w innym wątku jeszcze.

Temat sprzęgła był przerabiany i sprawdzałem to osobiście sam . Ale jak masz kasę i wątpliwości ze RobsonWaw nie wie co pisze to wydaj .
A jak jeszcze nie dajesz wiary to podjedz do sc i poproś sprzęgło do zwykłego a w drugim sc do Brabusa i posprawdzaj nr Proste . Na 100% do 451 tak jest ..........

A jak cie stać to RS robi aluminiowe poszukaj na srtonie RS


A smarta kup i w drogę do Poznania jakubo zerknie zmiana oliwy filtrów odmy i śmiga dalej a co ma strzelić to strzeli .

OK. Czyli oryginalne sprzęgło jest w wersjach droższej (Brabus) i tańszej, ale obydwa są tym samym i nie warto przepłacać. A jeśli chce się mieć wzmocnione, to tylko to:
http://www.rs-parts.com/onlineshop/index...plung.html

Dzięki za informacje o tym RS. Cena zaporowa, ale dobrze wiedzieć jakie są progi do czegoś, co realnie lepsze.

Pozdrawiam!

Oryginalne sprzęgło do roadstera ma inny numer katalogowy niż to od roadstera w wersji Brabusowej.
Budową są identyczne, w wersji Brabusowej jednak wykorzystano mocniejsze materiały, stąd wyższa cena.