http://cgi.ebay.de/Smart-Fortwo-Benziner...439d90e29d

Nie wiem, może to jakiś mega szczęśliwy egzemplarz ?

Cytat:Szupryk pisał(a)):
Nie wiem, może to jakiś mega szczęśliwy egzemplarz ?

nastepnego kupie w bezynie

Dziwny ten smart, rok pierwszej rejestracji niby 2005, ale ksiazka pojazdu z czerwca 2007 ? Brak spryskiwacza na tridionie...

Naklejka powinna byc w benzynie zielona, na zdjeciach jest jednak zolta... Opis to dwa zadania, jedno zdjecie... Bardzo dziwne

dr-big pisał(a)):
Dziwny ten smart, rok pierwszej rejestracji niby 2005, ale ksiazka pojazdu z czerwca 2007 ? Brak spryskiwacza na tridionie...

Też mnie to dziwi,niemniej jednak gdybym szukał takiego to zadzwoniłbym i podjechał zobaczyć.
Bardziej zastanawia mnie komentarz wystawiony temu sprzedawcy:
BETRÜGER!! VERKAUFT DIE AUTOS, DIE ER GAR NICHT BESITZT UND NIEMALS GESEHEN HAT
w tłumaczeniu:oszust,sprzedający samochody których nigdy nie miał i nie widział.

A nawet nie spojrzalem na komentarze, jednak po tym co napisales odnosnie nich, wydaje mi sie, ze w tym przypadku szkoda kasy nawet na telefon do typa .

jak bylem w niemczech tez w okolicy bremen byl smart za 2500e, niby rok 2003, diesel, stan ok.
kiedy podjechalem obadac go okazalo sie ze turek sprzedaje niby znajomej, nie ma przegladu, wieszksci funkcji w tym klima itd, a co najlepsze mowil ze jak go juz wezme to nawet jak sie zepsuje za 5min to on nie odpowiada za niego
jak wyjezdzalem chcial 500 euro mniej

Dokładsnie tak jak piszesz, z tą różnicą, że był to Turek.Niemiec nie pozwoli sobie na to (za drogo kosztują adwokaci i jego "autohaus"jest skończony).Kiedyś podjechałem po VW jetta (mieszkając wówczas w Niemczech w Trier-południe Niemiec),Były to lata 90 zeszłego wieku,cena była 2000,po oględzinach powiedziałem,że jest to padaka i szkoda było mojej drogi.Może nie uwierzycie,ale jak odjeżdzałem cena w rozmowie spadała na dół,ostatnie co usłyszałem "jeśli dasz skrzynkę Bittburgera jest Twój"
Sprzedawcą był jugol

Oj "Turki" są znane, że odpicują auto pod sprzedaż, a to niestety jeżdżące padaki, które rozpadną się na następnym skrzyżowaniu

Turcy zlecają już naprawy w Polandii a potem auta sprzedane jako prawie nuffka wracają do nas.
Te porządnie (ganz nuffki) zrobione wciskają Niemcom.