"Dobrze mówi dać mu wódki"
Popieram Tomka, nikt nie powiedział, że musi być 50 osób działających. Tu nie chodzi o to czybedziemy się nazywać, pasjonacji, stowarzyszenia, koło miłośników. Popieram pomysł preselekcji na spotkaniu.
Moja żona tak emocjonalnie zaangazowała się w temat spotkania, że dziś sniło jej się, że zlot odbył się na naszej kladce schodowej. Nie wiem co ona robiła jak była młodsza, ale chyba ma jakieś sentymenty z klatkami...schodowymi.
Popieram Tomka, nikt nie powiedział, że musi być 50 osób działających. Tu nie chodzi o to czybedziemy się nazywać, pasjonacji, stowarzyszenia, koło miłośników. Popieram pomysł preselekcji na spotkaniu.
Moja żona tak emocjonalnie zaangazowała się w temat spotkania, że dziś sniło jej się, że zlot odbył się na naszej kladce schodowej. Nie wiem co ona robiła jak była młodsza, ale chyba ma jakieś sentymenty z klatkami...schodowymi.