Od około pół roku auto ma nową mapę silnika, z 41KM jest 55KM /sprawdzone na hamowni/. Poprawiła się dynamika jazdy a zużycie paliwa nie wzrosło.
Czy można bezpiecznie "wykręcić" z 450 cdi jeszcze więcej mocy niż 55KM, zachowując dotychczasowe zużycie paliwa przy normalnym-łagodnym stylu jazdy ?
Macie jakieś własne doświadczenie w tym zakresie, co moglibyście polecić /mam założony emulator EGR i zaślepienie dolotu spalin do EGR, wywalona jest odma i założony zewnętrzny odstojnik oleju, z tłumika wycięty został katalizator/.

edit o 14:15
Wiem, że nie da się pogodzić wody z ogniem czyli wielkiej mocy ze znikomym zużyciem paliwa, jak i kosztów modernizacji z filantropią.
Widziałem gdzieś coś co zachowywało parametry - mapę seryjną przy normalnej-łagodnej jeździe, a inna mapa była przy agresywnej jeździe, jednak nie pamiętam czy działało to automatycznie czy też trzeba było przełączać manualnie. Lecz też nie było tam rewelacji, a kosztowało to około 2tys. zł. /Godula Motor Sport/, nie pamiętam czy było to dostępne dla Smarta.

Zapominałem wcześniej dodać, że założyłem filtr K&N, lecz pomiar mocy był jeszcze na zwykłym filtrze.
Uważam, że ogranicznik prędkości na 135km/h jest dobrym wynalazkiem dla Smarta, nie zamierzam tego zmieniać, pomimo tego, że pod pedałem zostaje jeszcze trochę do wykorzystania. Chciałbym tylko za rozsądną cenę poprawić przyspieszanie auta, o ile to jeszcze możliwe.
Ostatnio na autostradzie przy 135km/h, przy bocznym zmiennym wietrze trochę woziło wszerz drogi - zwłaszcza przy wyprzedzaniu czegoś większego.

Wywal cały EGR i daj Filtr K&N Ja tak miałem a tłumior był robiony i wtedy śW lata nawet 64 ale nie badane .Smart max latał 175-do 180 km wszystko od paliwa . Po prostej załadowany do Riccione leciał 180 km