Tak szczerze mówiąc - mój brat przelatał TIR-em - cała europę - nikt go jeszcze nie kontrolował pod kątem CB - nawet krokodyle tego nie sprawdzają.
Tak więc - w czym rzecz z tymi atestami, homologacjami ???
Jest OK - i to ważne.
A tak wracając do obiekcji posiadania Zezwoleń i homologacji - to w Polskim prawie ten wymóg nie jest wymagany - radia nie muszą mieć pozwolenia z odpowiednich instytucji.
Policjant nie może zabrać CB - pod kontem tylko sprawdzenia legalności. Nikomu nie będzie chciało się w to bawić. Jeszcze takiego przypadku nie słyszałem - jedynie słyszałem, że koszą sprzedawców i robią naloty. Zabronione jest wprowadzanie na rynek tego radia i nawet Urząd - prosi o zgłaszanie gdzie się je sprzedaje - skutecznie usuwają ogłoszenia z Alledrogo - o sprzedaży nowych Unidenów. Stare i używane mogą pozostać - obrót używkami nie jest zabroniony.Urząd nie wycofał używania i nie zakazał używania.
Nawet jakby się stało, że zabiorą i udowodnią, że jest nielegalne - to wystarczy powiedzieć,że zakupiłeś na giełdzie w dobrej intencji - sprawa trafia do kosza !!!
Nie ma obowiązku weryfikacji zakupionego CB - nie ma i nie będzie - tak więc - hulaj dusza - polskie prawo jest dziurawe jak ser szwajcarski.
Nawet tłumaczenie, że zakupiłem w 2005 roku - kiedy zezwolenie było ważnie - nikt nie może mi go zabrać - może mnie przymusić do założenia odpowiednich filtrów i dalej będzie pracowało - jednak do tego daleka droga - prawo nie działa wstecz - więc wszystkie radia które zakupione były w czasie Zgodności nr 008/2005 - muszą dalej działać - nie ma rejestracji sprzedawanych egzemplarzy (tak jak w przypadku z bronią) - tak więc - sprawa się rypła !!! Na radyjku nie ma daty produkcji - na płytce drukowanej też- ani na żadnym elemencie który jest w urządzeniu.
Tak, więc - bawmy się i pomagajmy sobie na drodze.