Witam
chcialem prosic o rade i pomoc wszystkich ktorzy moga
problem z F2 jest nastepujacy - podczas powrotu ze zlotu pojawily sie dziwne objawy, w najmniej oczekiwanych momentach smartek traci ciag, najczesciej przy wyprzedzaniu czyli przy mocniejszym wcisnieciu pedalu gazu. wyglada to tak - silnik zaczyna sie rozkrecac i w pewnym momencie dostaje zadyszki, calkiem jakgdyby ktos wylaczyl turbine, po lekkim odpuszczeniu pedalu samochodzik na chwile wyrwie do przodu i jest ok ale przy kolejnej probie dzieje sie to samo.
kiedy przyspieszam delikatnie jest ok ale jak sie pewnie domyslacie nie da sie wyprzedzac delikatnie przyspieszajac.
taki stan nie wystepuje caly czas!! czasem moge wcisnac gaz w podloge i zwijac asfalt przez pol dnia, a czasem ciezko mi ze swiatel uciekac bo smartek rozpedza sie jak maluch. objawy nasilily sie po powrocie ze zlotu.
sprawdzalem na komputerze ktory pokazal jeden blad - "blad czujnika walcowego - blad polozenia przepustnicy" - czy cos takiego. pedal gazu jest sprawny, sprawdzony na oscyloskopie.
dodam ze mam zrobionego remapa na 55KM, blow-off`a, zmienilem swiece.
Prosze o jakies sugestie co do tej usterki. niestety w rzeszowie w serwisach patrza na smarta jak na jezdzace ufo.
z gory dzieki za pomoc!
chcialem prosic o rade i pomoc wszystkich ktorzy moga
problem z F2 jest nastepujacy - podczas powrotu ze zlotu pojawily sie dziwne objawy, w najmniej oczekiwanych momentach smartek traci ciag, najczesciej przy wyprzedzaniu czyli przy mocniejszym wcisnieciu pedalu gazu. wyglada to tak - silnik zaczyna sie rozkrecac i w pewnym momencie dostaje zadyszki, calkiem jakgdyby ktos wylaczyl turbine, po lekkim odpuszczeniu pedalu samochodzik na chwile wyrwie do przodu i jest ok ale przy kolejnej probie dzieje sie to samo.
kiedy przyspieszam delikatnie jest ok ale jak sie pewnie domyslacie nie da sie wyprzedzac delikatnie przyspieszajac.
taki stan nie wystepuje caly czas!! czasem moge wcisnac gaz w podloge i zwijac asfalt przez pol dnia, a czasem ciezko mi ze swiatel uciekac bo smartek rozpedza sie jak maluch. objawy nasilily sie po powrocie ze zlotu.
sprawdzalem na komputerze ktory pokazal jeden blad - "blad czujnika walcowego - blad polozenia przepustnicy" - czy cos takiego. pedal gazu jest sprawny, sprawdzony na oscyloskopie.
dodam ze mam zrobionego remapa na 55KM, blow-off`a, zmienilem swiece.
Prosze o jakies sugestie co do tej usterki. niestety w rzeszowie w serwisach patrza na smarta jak na jezdzace ufo.
z gory dzieki za pomoc!