Przy okazji wywaliłem kartę gwarancyjną od akku, była z 2011, zawsze trzymam przy baterii by w razie czego nie szukać. Co do ładowania to można w autku, nie trzeba wyciągać. L

Ale tylko ładować nie odpalić na prostowniku.
Opalanie tyko na starterach bez prądu z sieci domowej. No hyba że to nowoczesne startery ja nie widziałem jeszcze takiego osobiście

ŁYSY13

Kiedyś kupiłem w Jula taki, ze wspomaganiem rozruchu, właśnie z gniazdka.
   

http://www.jula.pl/catalog/motoryzacja/a...ch-608031/

Mój wczoraj dostał nowy akumulator, ale dla spokoju ducha muszę podjechać do Tomka i sprawdzić ładowanie oraz rozrusznik? Ktoś tu pisał, że jak rozrusznik pada to może być powodem rozładowywania akumulatora i problemów z rozruchem. Ale rano odpalił normalnie

Jak się wyrobią łożyska w rozruszniku to się wirnik potrafi ukosować i wtedy właśnie efekt jest podobny do słabego akumulatora. Można to sprawdzić poprzez pomiar napięcia i prądu pobieranego z akumulatora podczas rozruchu.

(08.01.2016, 08:06)marcinmid napisał(a): Mój wczoraj dostał nowy akumulator, ale dla spokoju ducha muszę podjechać do Tomka i sprawdzić ładowanie oraz rozrusznik? Ktoś tu pisał, że jak rozrusznik pada to może być powodem rozładowywania akumulatora i problemów z rozruchem. Ale rano odpalił normalnie

Dlatego jestem "wielbicielem" wymiany akumulatora w nazwijmy to specjalnym punkcie , a nie kupowanie ze sklepu. Tam gdzie ja wymieniam akumulator gościu sprawdza od razu czy jest dobre ładowanie oraz jaki pobór prądu jest podczas rozruchu i wtedy jest w stanie stwierdzić czy rozrusznik jest ok i czy ładowanie ładuje czy tylko udaje że ładuje.

Panowie spokojnie dziś jadę do Tomka ze smartwarszawa.pl - będzie sprawdzone

Spoko spoko ja tylko tak informacyjnie . Znam osobę która wymieniła 2 akumulatory zanim pomyślała aby sprawdzić ładowanie. Kupował w sklepie bez sprawdzania ładowania. Dlatego ja wolę jechać tam gdzie sprzedają i sprawdzają wszystko. Bo czasem akumulator okazuje się bardzo dobry a nie ma ładowania ew. przy rozruchu bardzo dużo prądu żre rozrusznik.

A to "wspomaganie rozruchu" to najkrótsza droga do wymiany komputera. Jedynie drugi akku, nigdy takie urządzenia. Pierwszy polski właściciel mojego pierwszego smartka (właściciel komisu samochodowego), przyznał mi się po paru latach że dwa razy załatwił smarcika takimi wynalazkami. Pozdrawiam. L

(08.01.2016, 20:52)Lolek napisał(a): A to "wspomaganie rozruchu" to najkrótsza droga do wymiany komputera. Jedynie drugi akku, nigdy takie urządzenia. Pierwszy polski właściciel mojego pierwszego smartka (właściciel komisu samochodowego), przyznał mi się po paru latach że dwa razy załatwił smarcika takimi wynalazkami. Pozdrawiam. L

W całości i okrągłości zgadzam się ze zdaniem Lolka.