Witam. Brać czy nie brać?

http://otomoto.pl/oferta/smart-fortwo-st...yiYAP.html#

Jeżeli sprzedający przedstawi dokumenty potwierdzające przebieg auta w ostatnim okresie, np. od remontu silnika, który został wykonany relatywnie niedaleko względem obecnego przebiegu, to pomijając:
- inny kolor błotników i zderzaka tyłu,
- brak elektrycznie sterowanych lusterek, 
- rozdarte i poplamione siedzenie pasażera, 
- jakiś dziwny jasny ślad na osłonie trójkąta sterowania prawego lusterka zewnętrznego,
- brak zegarka i obrotomierza,
- brak głośników wysokotonowych i pewnie tez tub basowych,
- stalowe felgi kól - zniszczone, nieznany stan ogumienia,
- brak rolety bagażnika,
- zakopcony tłustawo /sadzą/ wylot wydechu,
to cena byłaby adekwatna do roku produkcji.

Ale może ja jestem spaczony w ocenie Smart-ów ?

Brak kapselków na przełącznikach, brak też przy akcesoriach pod radiem. Brak dywanika, drugi w agonii.
Zapewne miał alu felgi ale już nie ma, nie zdziwił bym się gdyby to jeszcze  były kapcie zimowe.
Moim zdaniem nie warto się nim interesować, no chyba że chcesz szybko podwoić jego wartość.

Dostał chyba klapsa w pupę bo ma czarne dolne plastiki, a lampy i klapa srebrne. Zamalowane tylne szybki, bądź przyciemnione.  Radio wsadzone na sztukę, bo nawet nie osadzone porządnie.  Pytanie czy klima faktycznie działa?

Wersja passion?  Raczej Pure.

Passion to nie jest na pewno. Gdybym miał się bawić w przepowiadacza przeszłości to śmiem twierdzić, że modzone było, może będzie nawet wirus nagrany, natomiast właściciel wypruł wszystko co się dało i puścił w częściach, a to są resztki co zostały.
"Kapselki" mogły być z amelynium tuningowe, to się dobrze sprzedały, czułki też mógł kiedyś mieć. I wydech zalepiony syfem...

Szacuję w ciemno wydanie razem z zakupem 7500 złotych w pierwszym miesiącu eksploatacji.