Jesli masz kase to kupi CDI. Nie bedziesz mial problemow w przyszlosci, a jednoczesnie auto jest duzo bardziej ekonomiczne niz benzynowka.

Najlepiej szukaj auto za granica. Tam jesli pojazd ulegl wypadkowi to zostaje sprzedany w takim stanie. Nikt nie "odpicowuja" pojazdu byle by wcisnac drozszy kit kupujacemu (jak czesto ma to miejsce w PL).

Nie daj sie skusic w PL na jakies okazje. Jak ktos oferuje F2 za 10tys zl to prawdopodobnie chodzi o pojazd powypatkowy. Popatrz w internecie za cenami tych pojazdow za granica. Nie ma cudow, tanio trafiaja sie pojazdy powypadkowe albo z uszkodzonymi silnikami...

Jesli nastawiony jestes na zakup benzynowki to moze warto rozgladnac sie za autem palacym na dwa cylindry. To bardzo typowe uszkodzenie silnika w F2 ktore latwo (i tanio) mozna naprawic, a dzieki temu cena zakupu auta jest czasem bardzo atrakcyjna. Wymiana zaworow w benzynowce i tak Cie nie ominie wiec czemu by nie wykonac tego odrazu po zakupie i miec sprawe z glowy na lata...Wiadomo, ze kupujac "nowy" pojazd nie milo jest na dzien dobry brac sie za jego naprawe ale czesto naprawde warto.

Dla przykladu ja kupilem tak F2, cena ze wzgledu na klopoty z silnikiem bylo obnizona o ok 3500zl, a cena naprawy nie przekroczyla 1000zl (wliczajac w to wymiane turbiny na inna uzywana w dobrym stanie od All-Capone).

Diesel to fajna i ekonomiczna alternatywa, ale z powodów firmowo-księgowych bardziej opłaca mi się benzyna. Pozatym diesel to zawsze był traktor niezależnie od wersji silnika a to mi nie pasuje jakoś do smarta.

Nie szukam okazji za 5 zł bo wiem, a raczej wole być świadomym, że dając więcej kupuje sobie święty spokój.

100tyś - to powinien być po remoncie? Co obejmuje taki remont i jakiego rzędu to są koszta? Szukam wersji Passion min. z 2002 ale jak już mi się podoba to nie ma obrotomierza, który jest dla mnie chyba podstawowym w tym samochodzie wyposażeniem dodatkowym

Obrotomierz mozesz sobie dolozyc po zakupie....to koszt ok 300zl wiec nie taki koniec swiata. Co do cen to mysle ze ponizej 10tys zl to tylko "rozbitki"..i to z rocznika 99.

Ten remont o ktorym wspominamy nie powinien w zasadzie nazywac sie remontem bo to w zasadzie tylko wymiana zaworow i cala robote mozna zrobic w przeciagu jednego dnia. Silnika z auto sie nie wyciaga wiec rownie dobrze mozna to zrobic samodzielnie w garazu (o ile ma sie wiedze w ty tym zakresie). Koszt czesci to cos ok 600zl...

koszt czesc Waszfo...to uszczelka 120zl , zawory 3x 60zl , uszczelniacze 6 x 5 zl czesci kupione w ASO ....a reszta to planowanie glowicy koszt 250 zl ...i taka wymiane musi przejsc kazde F2 z silnikeim 600....ten typ tak ma....a nawet co do 700 sa jeszcze za krotko na drogach by tez co stwierdzić a zresztą Kmodzele juz tez nawet wspominal ze nawet olej dolewal....wiec tez biora i moze cos sie w nich dziać

A co powiecie o tych dwóch egzemplarzach?


2002r za 19k

i ...

2003 za 23k

Widzicie coś na co warto zwrócić uwagę?

Nicco ten drozszy to MK7 czyli pozniejsza werjsa z silnikiem 700ccm (pozbawiony wadny wypalajacych sie zaworow). Ponadto ten model wyposazony zostal w ESP (ktore zastapilo system Trust+ stosowany wczesniej), system HSA (zapobieganie staczaniu sie auto w tyl podczas ruszania pod gore), EBD (elektroniczny rozdzielacz sily hamowania) oraz w miekksze zawieszenie.

Ja osobiscie wolal bym MK7 bo w takiej wlasnie formie Smart produkowany byl, az do roku 2006. Po roku 2003 juz nic nie modyfikowano wiec ten MK7 mozna nazwac finalna werjs Smart F2.

Z kolei ten tanszy ma bardzo bogate wyposazenie o ktorym nic nie wspomina wlasciciel drozszego (wnioskuje po tym ze go nie ma...a moze po prostu o tym nie napisal). Chodzi mi tutaj o automatyczna skrzynie (nie polautomat), klime, wspomaganie kierownicy itp.

Przegladalem dzis ceny w DE na te auto i znalazlem wersje Pulse z 2003 roku z silnikiem CDI za mniej niz 20tys zl.
Linku tutaj.

A czy te wszystkie systemy po 2003 roku były montowane we wszystkich egzemplarzach standardowo czy tylko w tych lepszych?